Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żukowski Orszak Trzech Króli ponownie z inscenizacjami | ZDJĘCIA

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Nie zabrakło też wspólnego kolędowania.
Nie zabrakło też wspólnego kolędowania. Facebook/Parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Żukowie
Na powrót w Żukowie odbył się tradycyjny Orszak Trzech Króli, już w znanej nam formie. W efekcie byłą długa trasa ulicami miasta, najeżona inscenizacjami. A wszystko to trwało przy wspólnym śpiewie.

6 stycznia Orszaki Trzech Króli przeszły ulicami trzech miejscowości w powiecie kartuskim: Sierakowic, Kartuz i Żukowa. To właśnie Żukowo po raz pierwszy w Kartuskiem zorganizowało owo wydarzenie. W tym roku był to już 11. raz.

Lata pandemiczne wymusiły na organizatorach zmianę formy orszaku - w zeszłym roku na przykład wszystko ograniczyło się do uroczystej mszy w kościele Miłosierdzia Bożego, połączonej z krótkim przedstawieniem, pokłonem i kolędowaniem. Teraz jednak można było już bezpiecznie wrócić do "pełnej wersji" żukowskiego wydarzenia.

ZOBACZ TEŻ:
W całym powiecie trwają przygotowania do Biegu Dookoła Kaszub

Scenki na całej trasie

Orszak wyruszył spod Szkoły Podstawowej nr 2 w Żukowie, by dojść praktycznie na drugi koniec miasta - pod kościół Miłosierdzia Bożego (gdzie wcześniej odbyła się jeszcze uroczysta msza). Uczestnicy przywdziali kolorowe korony i szli ze śpiewem na ustach, prowadzeni przez Trzech Króli, którzy tym razem zabrali się w przejażdżkę pick-upem. Wśród tłumnie maszerujących dostrzec można była też przedstawicieli władz samorządowych - burmistrza Żukowa Wojciecha Kankowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej Witolda Szmidtke, czy nawet starostę kartuskiego Bogdana Łapę wraz z przewodniczącym Rady Powiatu Mieczysławem Woźniakiem.

Nieodłącznym elementem żukowskiego orszaku są sceny na trasie. Walka dobra ze złem, pasterze, dwór Heroda, do samego kościoła zaś trasa przebiegała przez Bramę do Nieba. Tutaj aniołki rozdawały uczestnikom bilety do Nieba.

W samym kościele Trzej Królowie tradycyjnie oddali pokłon Jezusowi, składając dary: złoto, kadzidło i mirrę. Po wszystkim był też jeszcze czas na dalsze, wspólne kolędowanie.

W Żukowie orszak przeszedł stosunkowo szybko po południu, stąd maszerujący i występujący uniknęli spotkania ze śnieżycą. Podobnego szczęścia nie mieli wierni w Sierakowicach, o czym więcej możecie poczytać (i pooglądać) poniżej:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zukowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto