Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żukowo. Przyszli po cud

Janina Stefanowska
Na niecodziennym spotkaniu z afrykańskim charyzmatykiem Johnem Baptist Bashoborą do żukowskiego kościoła pojawiło się półtora tysiąca wiernych

Przed trudnym zadaniem spotkania z setkami wiernych stanął w piątek ojciec John Baptist Bashobora z Ugandy – miał przed sobą wiele schorowanych osób, niepełnosprawne dzieci, osoby na wózkach inwalidzkich. I przyszedł im powiedzieć, że bez uzdrowienia duchowego nie ma uzdrowienia fizycznego. Wielokrotnie podkreślał, że owo uzdrowienie nie pochodzi od niego, ale od samego Boga. Kilkugodzinne spotkanie składało się ze mszy św. z kazaniem, modlitwy uzdrowienia i dziękczynienia.
Ksiądz z Ugandy w swojej homilii podkreślał, że dla katolików najważniejsza jest Eucharystia, a Biblia jest ich narzędziem walki z diabłem. Przypomniał znaczenie spowiedzi, różańca, codziennej lektury Pisma św., mówił o szerzeniu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego oraz o wielkim znaczeniu Jana Pawła II dla Kościoła.
– Nie było to nasze pierwsze spotkanie z księdzem Bashobora – mówi Adam Duszyński, jeden z animatorów Wspólnoty Przymierza Gwiazda Betlejemska działającej w Kartuzach. – Wcześniej gościliśmy go na rekolekcjach naszej grupy charyzmatycznej.
Jak mówi Adam Duszyński, spotkania z księdzem posługującym się modlitwą uzdrowienia nie można traktować na zasadzie czarodziejskiej magii.
– Owoce tej modlitwy uzdrowienia mogą być odczuwalne wiele później – mówi Adam. – Wszystko jednak zależy od wiary i postawy danego człowieka. Podczas piątkowego spotkania widzieliśmy kilka sytuacji fizycznego uzdrowienia, póki nie są one spisane na papierze, nie można mówić o cudach.
– Czekam na pisemne świadectwa – zaprasza ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz parafii WNMP w Żukowie. – Wierzę, że wiele ważnych rzeczy się u nas dokonało.

GALERIA ZDJĘĆ

Wyraź swoją opinię na ten temat.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto