Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów interwencja Animalsów w Rybakach. Pseudohodowca zaczął zastraszać inspektorów

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Animalsi zabezpieczyli tym razem 19 psów.
Animalsi zabezpieczyli tym razem 19 psów. Facebook/OTOZ Animals
Kolejny raz Animalsi interweniowali na terenie tej samej pseudohodowli w Rybakach. Inspektorzy są zszokowani tym, jak bezkarnym czuje się właściciel. Twierdzą też, że zaczął ich zastraszać.

Miesiąc nie minął od ostatniej interwencji inspektorów OTOZ Animals na terenie pseudohodowli w Rybakach (gm. Somonino), a niestety proceder, jak się okazuje, dalej kwitnie. W poniedziałek 14 listopada Animalsi wraz z policją ponownie zabezpieczyli przetrzymywane w okropnych warunkach zwierzęta. Tym razem właścicielowi odebrano 19 psów - labradory, mastiffy tybetańskie, dogi kanaryjskie, owczarek kaukaski, berneńczyk oraz amstaff.

- Psy przetrzymywane były w brudnych, zimnych, nieogrzewanych pomieszczeniach i zatłoczonych kojcach, co prowadziło do walk i pogryzień - relacjonują Animalsi.

Pseudohodowca zaczął ich zastraszać

Właściciel terenu, jak zaznaczają inspektorzy, nawet zaczął podejmować działania przeciwko interweniującym.

- Pomimo naszych wspólnych działań z policją, działań zgodnych z prawem, pseudohodowca próbuje nas zastraszać, kręcąc filmiki z naszymi twarzami, później przyjeżdża do ośrodków OTOZ Animals i chce wejść na nasz teren! Jeździ za nami, śledząc nas przychodzi na nasze spotkania. Nie wiemy, czy to forma nękania, czy próby zastraszania świadków interwencji podczas, których odbieramy poszkodowane zwierzęta? - czytamy we wpisie OTOZ Animals na Facebooku. - Żadna forma zastraszania nie jest w stanie nas zatrzymać! Będziemy działać tak długo póki nie skończy się proceder pseudohodowli, gdzie z bólem serca obserwujemy znęcanie się nad zwierzętami; gdzie w innej hodowli w Starej Hucie odkopaliśmy martwe zwierzęta; gdzie wspólnie z policją odbieramy ranne, okaleczone zwierzęta, które potrzebują natychmiastowej pomocy!

Animalsów martwi też poczucie bezkarności pseudohodowcy.

- Pomimo wcześniejszego ujawnienia takiego samego działania pseudohodowcy w Rybakach i wszczęcia postępowań karnych, dalej zajmuje sprzedażą psów i kotów, przetrzymując je w złych warunkach! Długotrwałość postępowania dowodowego powoduje, że sprawcy zdają się wręcz umacniać w poczuciu bezkarności! - komentują. - Mamy nadzieję, że ujawnienie powrotu do przestępczego działania spowoduje szybką i zdecydowaną reakcję Wymiaru Sprawiedliwości.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto