Żeby dostać numerek, czasami trzeba zmarnować w kilka dni

- Czwarty dzień próbuje załatwić sprawę w Urzędzie Miasta. Czwarty dzień przychodzę i zawsze ten sam problem. Ludzie rozgoryczeni, bo brak jest numerków. Siedzą i czekają po 2-3 godziny na załatwienie banalnej sprawy. Czy naprawdę nie można rozwiązać tego problemu? Dlaczego trzeba tu ślęczeć po kilka godzin ? Czy naprawdę urzędnicy nie mogą szanować czasu zwykłego obywatela? Czy chcąc załatwić sprawę typu zameldowanie, dowód osobisty, trzeba poświęcać na to cały dzień? – napisała na FB zdenerwowana słubiczanka Ewa Zalewska.

Takich głosów jest więcej.
- Problem straszny. W jeden dzień byłam od 7.30 i już kolejka. Pierwsza osoba wzięła 5 numerków, druga drugie 5, wszystkie do meldunków osób z Ukrainy. Przed 11 weszłam. Powinny być jakieś ograniczenia, w sensie, ze jedna osoba, może wziąć jeden numerek – złości się Izabela Pulikowska ze Słubic.
- Paranoja, żeby na sprawę zajmującą 5 minut, trzeba brać cały dzień urlopu. W tym wypadku powinna być osoba wydająca pojedynczo numerki, skoro są ludzie, co nabiorą kilka naraz i blokują kolejkę – podsuwa pomysł kolejny słubiczanin.

Byliśmy w USC wczoraj o godz. 10.45. Było kilka osób. Wszyscy spokojnie czekali na swoją kolejkę. Podeszliśmy po numerek naciskając na wyświetlaczu opcję „dowód osobisty”. Numerek był dostępny. – Tak, dzisiaj jest OK., ale nie jest tak zawsze. Ja jestem tutaj czwarty dzień, przez poprzednie trzy nie udało mi się zdobyć numerka – mówi młoda kobieta, która czeka na wejście do jednego z pomieszczeń ( nie chce nazwiska w Gazecie).

Dlaczego tak się dzieje? Jak się okazuje urząd sam ma z tym problem. Jest to związane ze zmiana przepisów. Do 2015 roku obowiązywały przepisy, w myśl których np. Polak mieszkający w Berlinie, który potrzebował załatwić sprawę w Urzędzie Stanu Cywilnego w Polsce, mógł to zrobić jedynie w gminie, z której pochodzi. - Po zmianie przepisów wdrożono nowy system informatyczny rejestrów państwowych, który umożliwia załatwienie wielu spraw z zakresu Wydziału Urząd Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich w każdym USC na terenie kraju. Słubice z racji swojego położenia są oblegane przez Polaków z Niemiec, którym jest do nas po prostu najbliżej. To powoduje ogromne kolejki, bo trzeba podkreślić, że słubiczanie stanowią tylko niewielką część wszystkich osób, które obsługuje nasz USC – tłumaczy Beata Bielecka, rzecznik Urzędu Miejskiego w Słubicach.

Zapytaliśmy także o to, dlaczego jedna osoba pobiera więcej niż jeden numerek, co znacznie później wydłuża kolejkę. – To, że jedna osoba pobiera na przykład pięć numerów nie musi oznaczać, że osoba ta bierze je dla kogoś. Często jest tak, że ktoś chce załatwić w wydziale, w jednym dniu wiele spraw, a numerek dotyczy jednej, konkretnej sprawy. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować, czy ktoś, kto pobiera numerki ma do załatwienia jedną, dwie, czy pięć spraw – mówi B. Bielecka.
Rzeczniczka podpowiada też, że wiele spraw można załatwić przez ogólnopolski serwis ePUAP, zakładając profil zaufany. – Nie ze wszystkim trzeba stać w kolejkach. Wnioski i inne sprawy można załatwić drogą elektroniczną, a przyjść tylko po odbiór np. dokumentu – mówi Bielecka.

Czytaj też: Słubice: Co się zmieni w Słubicach w roku 2020? Sprawdź! Radni przyjęli budżet

Wideo: Rzepin: Centrum kształcenia z drona - wywiad z leśnikami Januszem Duszkiewiczem i Tomaszem Kochanowskim