Ze śmiertelną dawką alkoholu za kierownicą. 34-latka zatrzymali policjanci z Chmielna

W środę 8 marca funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach uniemożliwili dalszą jazdę dwóm kierowcom, którzy zdecydowali się na prowadzenie samochodu, pomimo spożywania wcześniej alkoholu. Jeden z delikwentów wpadł po godz. 13 w Chmielnie.

Tutejsi dzielnicowi zatrzymali do kontroli volkswagena, którym kierował 34-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego.

- Podczas czynności z mężczyzną był utrudniony kontakt, ponadto wyczuwalna była silna woń alkoholu - mówi sierż. Aldona Domaszk, oficer prasowy KPP w Kartuzach.

Aż dziw, że zatrzymany w ogóle był przytomny. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 34-latek ma w organizmie blisko 5 promili alkoholu. Dla większości osób osiągnięcie 4,5 promila może nawet oznaczać śmierć.

ZOBACZ TEŻ:
Na podwójnym gazie i bez uprawnień - 60-latek wpadł w ręce policjantów

Kolejny z kierowców został zatrzymany do kontroli drogowej w Pomieczynie przed godziną 14.00. Dzielnicowi z Przodkowa skontrolowali peugeota, którym podróżował 44-latek.

Podczas czynności policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że 44-latek ma w swoim organizmie 1,6 promila alkoholu. Ponadto, po sprawdzeniu danych w policyjnych systemach, okazało się, że 44-letni mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Zatrzymani kierowcy odpowiedzą teraz przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi im za to nawet do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto 44-letni kierowca peugeota odpowie za prowadzenie pojazdu pomimo sądowego zakazu.

- Apelujemy, decydując się na jazdę samochodem pod wpływem alkoholu, jesteśmy zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego - przypomina rzeczniczka kartuskiej policji.