W 32. kolejce rozgrywek piłkarze III-ligowej Cartusii 1923 Kartuzy spotkali się na wyjeździe z ekipą Floty Świnoujście. Obie drużyny utrzymywały w mijającym sezonie podobny poziom gry, toteż trudno było mówić o faworytach.
Stan ten przełożył się też na bardzo wyrównaną grę. W pierwszej połowie spotkania zawodnicy z obu stron stwarzali sobie dogodne okazje, żadna z nich jednak nie przełożyła się na zmianę wyniku. Jako pierwsi zaatakowali kartuzianie i już w 3. minucie strzał Piotra Gryszkiewicza z rzutu wolnego zdołał obronić golkiper gospodarzy Daniel Kusztan. W 12. minucie groźną akcją odpowiedzieli piłkarze Floty, gdzie bliskiej odległości strzałem głową nad bramką Cartusii piłkę przeniósł Patryk Harkot.
Do 34. minuty trzeba było czekać na pierwszego gola. Po krótkim, prostopadłym zagraniu piłkę przed polem karnym Cartusii przejął zawodnik Floty, który od razu, na pełnej szybkości, wpadł w pole karne i z jego bocznego sektora, mimo asekurującego go obrońcy Cartusii zdołał zagrać płasko na wprost bramki, na 11. metr do nadbiegającego tam i Macieja Badowskiego. Technicznym strzałem z pierwszej piłki zawodnik gospodarzy umieścił futbolówkę w siatce. Tym samym Flota uzyskała prowadzenie, które utrzymała już do końca pierwszej połowy.
Pozytywny remis
Po zmianie stron inicjatywę już wyraźnie przejęli kartuzianie. Częściej byli w posiadaniu piłki, stwarzali też więcej groźnych sytuacji podbramkowych. Jedna z nich, w 65. minucie, przyniosła zamierzony efekt.
- Ładną akcją w polu karnym popisał się Piotr Gryszkiewicz, który po przyjęciu piłki minął obrońcę i spod linii końcowej zagrał górną piłkę na dalszy słupek wprost do nadbiegającego tam na zamknięcie Sebastiana Dei. Ten chcąc uderzyć głową do pustej już bramki został nieprzepisowo powstrzymany przez któregoś z obrońców i sędzia główny wskazał na 11 metr. Do rzutu karnego podszedł kapitan Cartusii Piotr Łysiak, który pewnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Floty umieszczając piłkę w bramce tuż przy słupku i na tablicy wyników widniało 1:1 - relacjonuje kartuski klub.
Przez pozostałe pół godziny spotkania żadna z drużyn nie zdołała już strzelić zwycięskiego gola. I choć remisy w piłce nożnej zwykle nie są korzystne dla żadnej ze stron, w tym przypadku mieliśmy wyjątek od tej niepisanej reguły. 1 punkt na dwa mecze przed zakończeniem sezonu daje zarówno Cartusii, jak i Flocie pewne utrzymanie w III lidze. Zawodnicy z Kartuz ze spokojem mogą podejść do ostatnich pojedynków, myśląc już o kolejnej serii rozgrywek...
Składy drużyn
Cartusia:
Ryszewski M.- Tandecki A., Łysiak P. (kpt), Wojowski P., Kopania J.- Gułajski M. (65’ Poręba J.), Dobek O., Deja S. (78’ Własny K.), Szałecki D. (86’ Vidal O.), Poręba M. – Gryszkiewicz P.;
Rez.: Michalak J.- Rapińczuk T., Vidal O., Andrychowicz Ł., Werbiński J., Sobiecki F., Poręba J., Własny K.;
Flota:
Kusztan D.- Karaev R., Sebastian S., Poźniak K., Harkot P. (65’ Tarasewicz G.), Badowski M., Cybulski Sz. (81’ Janiszewski M.), Skwara R. (90’ Staniszewski D.), Kwiecień M., Krzysztofek B. (46’ Sarbinowski Sz.), Helt M. (kpt);
Rez.: Zajączkowski P.- Jezierski B., Stasiak M., Tarasewicz G., Staniszewski D., Janiszewski M., Szygenda G., Dziuba R., Sarbinowski Sz.;
Bramki: 1:0 Badowski Maciej (34’), 1:1 Łysiak Piotr (65’ k.);
Kartki:
- Cartusia: Gryszkiewicz (ż), Poręba J. (ż);
- Flota: Kwiecień (ż), Cybulski (ż), Skwara (ż);
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?