Pątników wyruszających na pielgrzymią trasę pożegnał ks. Piotr Krupiński, proboszcz parafii WNMP w Kartuzach.
Pielgrzymka z Kartuz do Wejherowa ma wieloletnią tradycję.
- Byłam na niej 32 razy - wspomina pani, która przyszła pożegnać grupę. - Ostatni raz w 2006 roku. Najpierw osiem razy za panny, a potem męża wciągnęłam w pielgrzymowanie. Teraz zdrowie nie pozwala, ale serce ciągnie.To niesamowite przeżycie. Za księdza Gerarda Jakubiaka szło nas bardzo wiele. Wtedy jeszcze chodziło się w obie strony.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?