Wypadek w Tuchomiu zablokował wieczorem drogę dojazdową do centrum wsi i ośrodka Oleńka. Było około godz. 21. Jaguar jadący prostą boczną drogą, około kilometra od drogi krajowej, uderzył najpierw w ogrodzenie, po czym w drzewo stroną pasażera. Gdy na miejscu pojawili się strażacy, wszyscy jadący samochodem czterej mężczyźni byli zakleszczeni w karoserii. Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego.
- Był to samochód na gdańskich numerach rejestracyjnych - mówi Andrzej Jeliński, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach. - Jechało nim czterech młodych mężczyzn, w wielu 20-25 lat. Na razie ustalamy ich tożsamość. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze, uderzył w ogrodzenie, potem bokiem w drzewo. Zginęli mężczyźni siedzący z przodu jaguara, od zabranych do szpitala czuć było alkohol. Z uszkodzeń pojazdu wynika, że samochód musiał mieć znaczną prędkość.
Na miejscu pojawili się strażacy z JRG w Kartuzach, OSP w Chwaszczynie oraz OSP w Baninie.
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?