W Egiertowie na "drodze śmierci", jak nazywają kierowcy fragment krajówki nr 20, zdarzył się w ubiegły piątek kolejny tragiczny samochodowy wypadek. Zginęli 46-letni mężczyzna i 12-letni chłopiec, obaj byli mieszkańcami powiatu człuchowskiego. Rannych zostało pięć osób.
Krzyż obok krzyża - "droga śmierci" jest nimi usłana, ale ich widok chyba nie wzrusza kierowców, skoro w dalszym ciągu jadąc nią dają upust brawurze.
- Kilka kilometrów od Egiertowa jadącą ciężarówkę zaczęły wyprzedzać dwa samochody osobowe: daewoo tico i fiat tipo - opowiada o zdarzeniu Andrzej Czaja, naczelnik sekcji prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. - Kiedy oba samochody wróciły na swój pas ruchu, fiat z niewyjaśnionych przyczyn najechał na tył daewoo, które zjechało na przeciwny pas drogi i zderzyło się z jadącym z przeciwnej strony volkswagenem jetta. Uderzenie było tak silne, że daewoo wpadło do rowu.
Jego pasażerami byli dwaj wspomniani mężczyźni. Dopełnili oni tragiczną statystykę powiatu kartuskiego - do ubiegłego piątku zginęły na naszych drogach 23 osoby.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?