Wybory samorządowe. Druga tura z niespodziankami

Druga tura wyborów na wójtów i burmistrzów przyniosła w powiecie kartuskim spore niespodzianki.

W Kartuzach, zgodnie z przewidywaniami, przeszli do niej Mieczysław Grzegorz Gołuński z KWW Zrzeszeni dla Kaszub i Andrzej Pryczkowski z KWW Porozumienie Samorządowe.
Do wyborów w drugiej turze poszło w Kartuzach niewiele ponad 40 proc. uprawnionych. W walce o fotel burmistrza zwyciężył ostatecznie Mieczysław Gołuński zdobywając 51,3 proc. głosów (4578 głosów). Kontrkandydat Andrzej Pryczkowski zdobył poparcie 48,6 proc. głosujących (4329 głosów). Mieczysław Gołuński wygrał 249 głosami.

Władza po raz trzeci

- Jestem zadowolony zarówno z pierwszej, jak i drugiej tury wyborów - mówi Grzegorz Gołuński. - Teraz trzeba jak najszybciej rozpocząć pracę nad nowym budżetem. Mam też pewne plany co do zmian personalnych w Urzędzie Gminy. Będę starał się znaleźć osoby, które zajęłyby się pracą związaną m.in. z pozyskiwaniem funduszy unijnych, a także sprawami oświatowymi.

- Uważam, że decyzji wyborców nie można w żaden sposób krytykować - mówi Andrzej Pryczkowski. - Nie mogę też mówić o jakimś zawodzie, czy rozczarowaniu, bo po prostu społeczeństwo wybrało tak, a nie inaczej. Najwidoczniej w tutejszym środowisku istniało zapotrzebowanie na takiego lidera. Jako radny będę starał się działać w myśl moich wcześniejszych planów i zamierzeń.

Były naczelnik - wójtem

W Somoninie miejsce Mirosława Szalewskiego, wójta z 12-letnim stażem, zajmie Mieczysław Flisikowski, dawny naczelnik gminy, obecnie prowadzący działalność gospodarczą. Zdobył o 127 głosów więcej od kontrkandydata. Na Mirosława Szalewskiego głos oddało 1694 wyborców (48,1 proc.), na Mieczysława Flisikowskiego 1821 wyborców (51,8 proc.).

- Żałuję, że rywalizacja nie była do końca uczciwa - stwierdził Mirosław Szalewski. - W tej sytuacji dzielące nas 3 procent głosów nie oznaczają mojej porażki. Dorobek naszej 12-letniej pracy zobowiązuje mojego następcę do kontynuacji rozpoczętych zadań. Dziękuję wszystkim, którzy głosowali na mnie. Chcę w tym samorządzie dalej żyć i pracować jako mieszkaniec.

W związku ze zwycięstwem M. Flisikowskiego w wyborach na wójta, w gminie odbędą się wybory uzupełniające na radnego Somonina.

Burmistrz z Banina

Porażkę wyborczą odniósł dotychczasowy, od 12 lat, burmistrz Żukowa, Bogdan Łapa. Zdecydowanie przegrał on ze swoim kontrkandydatem Albinem Bychowskim. Bogdan Łapa zyskał poparcie 37,7 proc. wyborców, natomiast Albin Bychowski aż 62,2 proc. głosujących. Różnica głosów wyniosła 1880.

- Jestem rozczarowany wynikiem wyborów, dlatego trudno mi się do nich ustosunkować - mówi Bogdan Łapa. - Prowadziłem uczciwą kampanię wyborczą i sądziłem, że wyborcy zadecydują nieco inaczej, ale muszę zgodzić się z wyborem społeczeństwa. Startując w wyborach zawsze trzeba założyć, że w gruncie rzeczy wszystko jest możliwe. Wynik drugiej tury przysporzył mi jednak niemało rozgoryczenia.

Nowy burmistrz czeka na ogłoszenie terminu I sesji samorządu IV kadencji. Ponieważ Albin Bychowski został burmistrzem, jego miejsce radnego, zgodnie z ordynacją wyborczą, zajmie kolejny na liście Kaszubskiego Zrzeszenia Wyborczego - Henryk Lotkowski z Chwaszczyna.

WYGRANI II TURY

Albin Bychowski

burmistrz Żukowa

Ma 53 lata. Mieszka w Baninie. Jest współwłaścicielem firmy instalacyjnej elektrycznej i sanitarnej w Kokoszkach. Z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem. W latach 1976-90 był radnym gminnej rady narodowej. W 1991 roku startował na burmistrza Żukowa. W jego programie wyborczym znalazł się punkt o likwidacji Straży Gminnej, restrukturyzacji Urzędu Gminy, budowie sal gimnastycznych przy gimnazjach.
Ma dwoje dzieci. Córka studiuje biologię na Uniwersytecie Gdańskim, syn - na I roku Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa. Jest przewodniczącym klubu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie, skarbnikiem oddziału ZKP w Żukowie oraz członkiem Rady Naczelnej ZKP w Gdańsku.

Mieczysław Flisikowski

wójt Somonina

Ma 54 lata. Od urodzenia związany jest z Somoniniem. Ukończył wyższe studia ekonomiczne organizacji i zarządzania. Pracę zawodową rozpoczął stażem w Powiatowym Związku Kółek Rolniczych. 17 lat był zastępcą dyrektora Spółdzielni Kółek Rolniczych w Somoninie. W latach 1985-89 był naczelnikiem gminy. W ostatniej kadencji został radnym i pełnił funkcję przewodniczącego komisji budżetowej i rozwoju gospodarczego. Obecnie prowadzi działalność handlową. Jest żonaty, ma zamężną córkę Mirosławę i syna Karola, studenta Politechniki Koszalińskiej. Chce zmienić oblicze Urzędu Gminy, by stał się bardziej przyjazny dla petentów, pozyskiwać pieniądze na inwestycje ze źródeł pozabudżetowych i unijnych. Zapowiada, że nie zapomni o wyborcach i będzie miał dla nich zawsze czas.

Mieczysław Grzegorz Gołuński

burmistrz Kartuz

Ma 43 lata, żonę i pięcioro dzieci. Od 12 lat związany jest z samorządem lokalnym. Z zawodu jest leśnikiem - do roku 1990 pracował w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. W pierwszej kadencji samorządu został wybrany na burmistrza Kartuz. Później był radnym, wiceburmistrzem. W 2000 roku Rada Miejska odwołała go ze stanowiska wiceburmistrza. Zanim został burmistrzem, nie był nigdzie zatrudniony, przebywał na krótkotrwałej rencie.