Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Somonino przeciwny budowie stacji bazowej telefonii komórkowej

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Archiwum/Przemek Świderski
Marian Kowalewski, wójt gminy Somonino, wystosował pismo do starosty kartuskiego, w którym wyraża sprzeciw wobec planowanej w Somoninie budowy stacji telefonii komórkowej, wnosząc jednocześnie o wydanie inwestorowi decyzji odmownej.

Budowa masztu telekomunikacyjnego w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych tzw. niskiej architektury stanowi naruszenie zasad dobrego sąsiedztwa. Zadaniem organu jest ustalenie, czy nowopowstały obiekt nie będzie w sposób oczywisty zakłócał istniejącej już zabudowy - czytamy w piśmie wójta Mariana Kowalewskiego do kartuskiego starosty.

- Stacja bazowa zdecydowanie zaburzy ład przestrzenny i przyczyni się do degradacji walorów krajobrazowych naszej gminy, przy znikomym znaczeniu dla interesu publicznego - uważa Marian Kowalewski. - Nadto wartość nieruchomości w pobliżu planowanej inwestycji ulegnie znacznemu obniżeniu. Planowana inwestycja, oprócz działań niekorzystnych dla zdrowia, zasłoni też słońce i będzie powodować duży dyskomfort dla mieszkańców, co narusza dobra osobiste, gdyż każdy ma prawo do niezakłóconego widoku z okna.

Wójt w imieniu lokalnej społeczności

- Społeczność lokalna wyraża głęboką obawę o swoje zdrowie w związku z ekspozycją na promieniowanie elektromagnetyczne, pochodzące z anteny telefonii komórkowej planowanej w bardzo niewielkiej odległości od miejsc naszego zamieszkania - kontynuuje wójt Kowalewski. - Jak wykazały kontrole istniejących stacji przeprowadzone przez NIK, moce masztów telekomunikacyjnych znacznie przekraczają te, które były pierwotnie deklarowane przez inwestorów, tak więc emisja promieniowania elektromagnetycznego przez nie wytwarzanego stanowi zagrożenie dla zdrowia osób mieszkających w pobliżu działających już stacji bazowych.

W 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli wydała opinię, że nadajniki telefonii komórkowej mogą być groźne dla człowieka i powinny znajdować się z dala od miejsca zamieszkania. Mogą powodować choroby nowotworowe i przyczyniać się do śmierci. Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z 2019 roku stwierdziła zaś, że organy administracji publicznej nienależycie kontrolują oddziaływanie promieniowania urządzeń telefonii komórkowej.

Konieczne jest zatem przeprowadzenie przez organ prowadzący postępowanie z urzędu stosownej ekspertyzy - badania poziomu pola elektromagnetycznego (PEM) w otoczeniu wybranej już istniejącej w okolicy stacji bazowej telefonii komórkowej sieci PLAY. Ekspertyzy zlecane przez inwestora nie mogą być wiarygodne, bowiem trudno oczekiwać, aby inwestor działał przeciwko swojemu własnemu interesowi.

Ministerstwo Środowiska też podchodzi z dużą ostrożnością do budowy stacji telefonii komórkowych

Jak czytamy dalej w piśmie wójta Mariana Kowalewskiego, planowana budowa stacji bazowej ma bezpośredni negatywny wpływ na znajdujące się w pobliżu siedliska ludzkie, w tym w szczególności na dzieci i osoby starsze, które są w ogromnym stopniu narażone na niekorzystne promieniowanie elektromagnetyczne z masztów telefonii komórkowej.

W piśmie z dnia 15.07.2019 sygn. DZŚ-III.050.11.2019.MO Ministerstwo Środowiska wskazuje, że "na chwilę obecną wyniki badań dotyczące zagrożeń związanych z oddziaływaniem pól elektromagnetycznych na ludzi są niejednoznaczne, jednakże wskazują na istnienie pewnych zagrożeń i na ich podstawie zdecydowano m.in. o zaliczeniu częstotliwości radiowych do grupy 2B czynników rakotwórczych w klasyfikacji Międzynarodowego Instytutu Badań nad Rakiem. Badania naukowe wskazują potrzebę daleko idącej ostrożności przy ekspozycji na pola elektromagnetyczne, szczególnie wieloletniej lub na pola o wysokim poziomie".

- Życie w bezpiecznym środowisku jest podstawowym prawem człowieka. W domach mieszkalnych poziom smogu elektromagnetycznego powinien być więc utrzymywany na poziomie tak niskim, jak tylko możliwe - kontynuuje Marian Kowalewski. - Wydawanie zezwoleń dla stacji bazowych w tak powszechnej obecnie skali, w sytuacji niepewności co do stopnia ryzyka zdrowotnego, narusza zasadę przezorności ekologicznej.

Nawet gmina nie została powiadomiona o planowanej inwestycji?

- Ze smutkiem przyjęliśmy fakt, że nie otrzymaliśmy wcześniej jakiejkolwiek informacji na temat planowanego na terenie naszej gminy przedsięwzięcia - dodaje wójt gminy Somonino, jednocześnie zwracając się z prośbą do Starostwa Powiatowego w Kartuzach o informowanie w przyszłości o podobnych zamierzeniach.

(Pismo do starosty kartuskiego w galerii)

(Info: UG Somonino)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto