Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki Odpust Sianowski 2021 - powitanie pielgrzymek cz. 2 ZDJĘCIA

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Jak powiedział na wstępie mszy świętej pontyfikalnej ks. Eugeniusz Grzędzicki, kustosz sanktuarium Matki Boskiej Sianowskiej Królowej Kaszub, do Sianowa przybyło więcej niż rok temu, ale mniej niż w poprzednich latach pielgrzymów. Popatrując na wszystkie zakątki Sianowa, naszym zdaniem było ich tysiące.

Ks. Eugeniusz Grzędzicki, kustosz Sanktuarium Maryjnego w Sianowie, tuż przed rozpoczęciem uroczystej mszy świętej z udziałem biskupa diecezjalnego ogłosił ile pielgrzymek wzięło udział w tegorocznym odpuście.

My byliśmy tam od rana, rozmawialiśmy z osobami, które przybywały do Sianowa i chyba to balsam na duszę dla ks. kustosza, ale pielgrzymów w tym roku były tłumy.

Jak nam mówili, niektórzy w ogóle nie czekali na jakiekolwiek pielgrzymki organizowane przez parafię, bo obawiali się, że będzie jak rok temu.

W 2020 roku wielu proboszczów z uwagi na pandemię zaprzestało organizacji pielgrzymek do Sianowa. W tym roku, kiedy wiele osób jest już zaszczepionych i rząd poluzował obostrzenia sanitarne, wyglądało to już całkiem inaczej.

I na pewno cieszyła się Królowa Kaszub z tak licznych odwiedzin.

Do Sanktuarium w Sianowie przybyli

Dzień wcześniej, 17 lipca przybyła do Sianowa pielgrzymka z Sierosławia w liczbie 51 osób, potem kolejne w liczbach 30-50 osób, w tym rowerowe z różnych regionów Kaszub.

Dzień wcześniej przed inauguracją odpustu przybyła też pielgrzymka z Chwaszczyna-Banina w ilości 180 osób i z Wejherowa w liczbie 125 osób.

Przybyła też grupa ze Śląska i Tczewa, również w dużej grupie osób.

Z Sierakowic do Sianowa przybyło 730 osób, z Sulęczyna - 104 osoby, a w pielgrzymce z Przodkowa 215 osób.

Z Lini pielgrzymowało 220 osób, z Miastka 36 osób, z Żukowa 108 osób, z Gowidlina - 180 osób, z Mściszewic i Klukowej Huty - 99 osób.

Z Grzybna, Somonina i Goręczyna również przybyło pieszo kilkaset osób.

I teraz rekord - z Chmielna i Wygody Łączyńskiej przybyło łącznie ponad 1000 osób.

Ks. Eugeniusz Grzędzicki wymienił liczby wszystkich przybyłych pielgrzymek, ale... przecież nie chodzi o to "ile", ale "po co".

Wszyscy pielgrzymi z którymi rozmawialiśmy, mówili, że przyszli do Królowej Kaszub "po coś", albo "za coś".

- Ja już niczego nie potrzebuję - powiedziała nam pani Grażyna Osik. - Jestem tu, ponieważ rok temu o coś Maryję błagałam i to się spełniło. Przyszłam, żeby podziękować.

I takich osób było wiele. Oby Maryja, nasza Królowa Kaszub, wysłuchała ich wszystkich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto