W akcji gaśniczej wzięły udział jednostki strażackie z Kartuz, Sulęczyna, Sierakowic, Gowidlina. Akcja trwała 3 godziny.
– Pożar powstał na poddaszu szopy – informuje Marian Kwidziński, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kartuzach. – Była ona w kompleksie zabudowań gospodarczych i pomieszczeń przeznaczonych co zamieszkania. NIkt tam nie mieszkał. Udało się te zabudowania uratować od ognia.
W pożarze spłonęły 3 tony siana, 3tony słomy, 100 m kw. dachu oraz maszyna do czyszczenia zboża. W czasie pożaru nie ucierpiały żadne zwierzęta.
– Był to pożar tzw. średni, pracochłonny w gaszeniu – ocenia Marian Kwidziński. – Bowiem nie wystarczy słomy czy siana polać wodą, wymagają one przerzucenia, więc strażacy mają do wykonania sporo fizycznej roboty.
Na miejscu była policja.
– Wykluczono działania osób trzecich - informuje Anna Wałendzis z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. – Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
