Jak relacjonuje kpt. Marek Szwaba, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach, na 13 pożarów aż 12 dotyczyło traw i poszycia leśnego.
- Tego typu pożarów może być więcej, jeśli nadal nie będzie padać - mówi Marek Szwaba. - W lesie jest bardzo sucho, trawy również są wysuszone. W takich sytuacjach wystarczy iskra, na przykład rzucony gdzieś niedopałek papierosa, żeby po chwili ogień zaczął trawić trawy czy las. Większość tego typu zdarzeń wynika z nieostrożności ludzi - dodaje.
Poza wyjazdami do palących się traw i ściółki leśnej, strażacy gasili też pożar restauracji w Babim Dole. Na szczęście tu ogień udało się szybko ugasić i straty były minimalne.
Wyjazdy do miejscowych zagrożeń, głównie spowodowanych porywistym wiatrem
Interwencji związanych z miejscowymi zagrożeniami było we wtorek 27, w tym większość wyjazdów, bo aż 26, dotyczyła niebezpiecznie pochylonych nad jezdnią drzew, przewróconych i zalegających drogi konarów.
- Mieliśmy też wyjazdy do uszkodzonych z powodu wiatru dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych - kontynuuje Marek Szwaba. - Na szczęście w żadnym z tych przypadków nie została naruszona konstrukcja dachu, a jedynie poszycie. Do takich uszkodzeń doszło m.in. w Tuchomiu, Sierakowicach, Cieszeniu i Goręczynie.
Łącznie wichura uszkodziła 4 dachy, 17 razy wyjeżdżali strażacy do usuwania konarów drzew i 4 do drzew niebezpiecznie pochylonych nad drogą. Trzeba było je usunąć.
Jak dodaje rzecznik straży pożarnej, wczoraj IMGW wydał ostrzeżenie, że może wiać w porywach do 85 km/h. Okazało się, że nie było aż tak źle.
- Dziś powinno być spokojniej, póki co, żadnych komunikatów nie otrzymaliśmy - kończy swą relację kpt. Marek Szwaba.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?