To był fantastycznie zorganizowany czas dla dzieci - bez masek potworów, a w przebraniu świętych i aniołów. Spotkanie z najmłodszymi poprowadzili: ks. Arek Guz oraz siostry zakonne Justyna - wspaniale akompaniująca na gitarze i Martyna, która potrafiła rozbawić nie tylko dzieci, ale zwłaszcza ich rodziców.
Tego typu spotkania udowadniają, że Kościół wcale nie jest skostniały, jak wypowiadają się niektórzy oponenci, a przede wszystkim, że święty wcale nie oznacza ponuraka i ascety, że święty też umie się bawić, czego dowodem św. Jan Paweł II, którego poczucie humoru znane było na całym świecie.
W tym roku z powodu obostrzeń polskiego rządu nie mógł odbyć się doroczny Bal Wszystkich Świętych.
Niestety, mamy pandemię. A dowodem na to, że umierają również młodzi ludzie - chociażby tragedia w powiecie bytowskim, gdzie z powodu koronawirusa zmarło dwoje zdrowych ludzi bez żadnych chorób współistniejących - siostra - 17 lat, a potem brat - 25 lat. Mama tego rodzeństwa leży pod respiratorem.
Były Maryje, święci: Antoni, Franciszek czy Jadwiga
Ks. Arkadiusz Guz powitał na początek wszystkich wyjątkowych gości - wszak były to anioły i święci. W ich przebrania zapewne wiele pracy włożyli rodzice, którzy zresztą w świątyni im towarzyszyli. Wśród przebranych dzieci były aż dwie Maryje, św. Antoni, św. Franciszej, św. Jadwiga, św. Teresa, a nawet... św. Kazimierz, który dowiedział się, że jest tym właśnie świętym podczas spotkania w kościele.
Chwila modlitwy i skupienia
Dziesiątka Różańca Świętego stanowiła bardzo ważny punkt w programie tego spotkania z dziećmi. Zanim jednak doszło do modlitwy, ks. Arek w bardzo przystępny sposób, na całkowitym luzie rozmawiał z dziećmi na temat świętych, tych prawdziwych. Pokazał im relikwie m.in. św. Jana Pawła II, ale okazało się, że kartuskim dzieciom nic nie trzeba tłumaczyć. Najmłodsi w Kartuzach są doskonale zorientowani co oznaczają relikwie i dlaczego np. nie ma w kościołach relikwii... Maryi - Najświętszej Marii Panny.
Potem już był czas na modlitwę.
Konkursy i wspólna zabawa
Zaskoczenie u dorosłych, wręcz co u niektórych szok, wywołało obeznanie z jakim 7-10 latkowie mówią o Różańcu Świętym. Pytani na wyrywki znają poszczególne tajemnice i doskonale wiedzą, kiedy należy je odmawiać. W sposób recytujący wymienili wszystkie. Za to na pewno wielkie uznanie i szacunek należy się rodzicom.
Ks. Arek zadawał wiele pytań małym aniołom i świętym, ale nie pozwolili się zagiąć na niczym - doskonale znali odpowiedzi, niejeden dorosły mógłby się zawstydzić.
Podczas tego tak innego od corocznych Bali Wszystkich Świętych spotkania, dominował luz połączony z bardzo ważnymi tematami odnośnie Świętych Kościoła.
Ks. Arek wspólnie z siostrami Martyną i Justyną sprawili dzieciom nie tylko radość, ale też zabawę połączoną z mądrą edukacją.
W konkursach były oczywiście nagrody, ale ta najbardziej wymowna była na koniec.
Ks. Arek rozdał dzieciom, a potem ich rodzicom... krówki. Ale nie były to zwykłe, znane przez wszystkich cukierki. Tym razem każdy smakołyk owinięty był wyjątkowym papierkiem - z ważnym przesłaniem od wielu świętych.
- Jak już wrócicie do domu - mówił ks. Arek, - to już po kolacji, ale przed umyciem zębów, otwórzcie tę krówkę. Jednak zanim ją zjecie, przeczytajcie dokładnie to, co napisane jest na papierku. Tam będzie ważna wskazówka dla was od jednego ze świętych.
Reasumując, fantastycznie zorganizowane spotkanie dla dzieci z bonusem w wykonaniu ks. Arka, jako prowadzącego, siostry Martyny - z jej ogromnym poczuciem humoru oraz siostry Justyny - z jej ogromnym talentem muzycznym.
Oby więcej takich spotkań!
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?