Pomnik w Hopach to pokaźnych rozmiarów głaz, na nim tablica z naturalnego kamienia w kształcie Polski, z pieczołowicie wyrytymi podobiznami śp. Marii i Lecha Kaczyńskich, bł. Jana Pawła II i zarysem orła w koronie, a także słowami papieża - Polaka "Pamięć o przeszłości to zaangażowanie w przyszłość" oraz inskrypcją "Hołd pamięci dla Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego żony Marii i wszystkich ofiar.
Prywatny pomnik staje się sławny. Kreftowie przyznają, że zatrzymuje się przy nim wiele osób, robią zdjęcia. Zauważają, że jednym się podoba, innym nie, ale podkreślają, że nie chodziło im o żadną politykę.
- Szanujemy opinie innych, ale prosimy, by wszyscy uszanowali też naszą - dodaje Anna Kreft.
Tymczasem o miejsce pamięci tragedii smoleńskiej zabiega kartuski komitet Prawa i Sprawiedliwości. Już w kwietniu wystosował do burmistrza i szefa rady miejskiej pisemny apel w tej sprawie. Proponował wówczas cztery lokalizacje, a teraz, po odpowiedzi z magistratu z prośbą o skonkretyzowanie postulatów, ograniczyli je do dwóch.
Działacze PiS-u proponują nadanie imienia Lecha i Marii Kaczyńskich parkowi miejskiemu przy ul. Hallera w Kartuzach i postawienie tam tablicy pamiątkowej poświęconej wszystkim ofiarom lub postawienie krzyża i obelisku w Parku Solidarności.
Więcej o pomniku w Hopach oraz staraniach Prawa i Sprawiedliwości w dzisiejszym "Dzienniku Bałtyckim".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?