Usta milczały, ale dusza śpiewała. Fantastyczny koncert Grażyny Brodzińskiej w Żukowie!

Koncert Grażyny Brodzińskiej zakończył tegoroczne Żukowskie Lato Muzyczne. Artystka polskiej sceny operetkowej, musicalowej i operowej, wykonała swoje największe hity, za co publiczność nagradzała ją gromkimi brawami.

Można śmiało powtórzyć za nieżyjącym już, niezapomnianym Bogusławem Kaczyńskim: Grażyna Brodzińska prezentuje najwyższy kunszt sztuki wokalnej. Obdarzona urodą, wdziękiem, scenicznym temperamentem, śpiewa, tańczy, czaruje publiczność teatralną i filharmoniczną.

Grażyna Brodzińska śpiewa repertuar operetkowy, operowy, musicalowy i piosenki ze światowego repertuaru. Współpracuje z wieloma krajowymi orkiestrami filharmonicznymi i operowymi. Dokonała licznych nagrań telewizyjnych i radiowych.

Występowała przed publicznością Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji, Austrii, Anglii, Włoch, Belgii, Izraela, Holandii oraz Australii. W Kammeroper w Wiedniu śpiewała partię Eurydyki w operetce Offenbacha Orfeusz w piekle oraz partię Zerliny w operze Mozarta "Don Giovanni". W Teatrze Wielkim w Warszawie śpiewała gościnnie partię Adeli w "Zemście nietoperza" Straussa i partię Kasi w operze Kamieńskiego "Nędza uszczęśliwiona". Ma w swoim dorobku artystycznym wiele głównych ról w przedstawieniach muzycznych.

Koncert artystki w Żukowie dla wielu pozostanie niezapomnianym spotkaniem z muzyką i przepięknym śpiewem Grażyny Brodzińskiej.

Podczas tegorocznej edycji Żukowskiego Lata Muzycznego wystąpili: Hanna Banaszak, zespół Vex Candy z piosenkami z "Jamesa Bonda", Olga Bończyk - "Piosenka jest dobra na wszystko" i na finał Grażyna Brodzińska.

Wcześniej odbył się też koncert w klimacie muzyki żydowskiej, gdzie Olivia Ohl-Szulik (śpiew), Paulina Stateczna (fortepian) wraz z Szymonem Statecznym (skrzypce) zabrali słuchaczy w podróż od tradycyjnych pieśni w jidisz jak "Miasteczko Bełz", przez słynne pieśni hebrajskie jak "Kol haolam kulo" po wybitną w swej harmonii i fakturze muzykę Michela Legranda z filmu "Yentl".