Uśmiechnięte twarze babć, wzruszone oblicza dziadków, ogromne przejęcie małych wykonawców i podenerwowanie nauczycielek - tak w kilku słowach można opisać to, co działo się w Aniołku z okazji święta rodzinnych seniorów.
Grupę maluchów przygotowały do występu panie: Natalia Cichosz, Weronika Dymek, Anna Klajna i Agnieszka Kreft. Dzieci zachwyciły publiczność wykonaniem przedstawienia pt. „Wesołe gwiazdeczki dla babci i dziadka”. Niestety, nie na wszystkich twarzyczkach gościł uśmiech, niektóre wykrzywiały się w podkówkę, zbyt przejęte tłumem przyglądających się im osób. W takiej sytuacji na kogo można liczyć? Oczywiście na babcię, która przejęta nie mniej od wnuczki, czy wnuka, biegła pocieszać malucha i ocierać łzy.
Starszaki, przygotowane przez Weronikę Dampc, zaprezentowały jasełka pt. Droga do Betlejem. Tu już wyczuwało się profesjonalizm, a u niektórych wręcz zalążki aktorskiego talentu. Widać było, że milusińscy poważnie podeszli do tematu i przejęci rolą recytowali swoje kwestie i śpiewali piosenki. Nie było na sali rąk, które nie biłyby braw, nie było twarzy, na której nie gościłyby wzruszenie i duma z najmłodszych w rodzinie pociech.
Po części artystycznej wychowawczynie odprowadziły przedszkolaki do sal, gdzie te w napięciu oczekiwały na swe babcie i dziadków. Mile spędzony czas przy kawce, soczku i słodkościach, zakończył ten sympatyczny i pełen wrażeń, zarówno dla dziadków, jak i dla wnuków dzień.
W piątek w Aniołku druga część uroczystości z udziałem burmistrza Mieczysława Gołuńskiego i sołtysa, a zarazem radnego, Mirosława Paczoski. Burmistrz weźmie udział w święcie prywatnie, jako dziadek jednego z przedszkolaków.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?