Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Wzgórze Wolności i Kolejowa pozostaną bez zmienionych nazw? Są propozycje Urzędu Miejskiego

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Zmiana nazw ulic w Kartuzach, aby upamiętnić postacie św. Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego - sprawa ta jest szczególnie głośna w ostatnich tygodniach, choć jej korzenie sięgają nawet 2014 roku. Urząd Miejski przygotował projekty uchwał, będące alternatywą dla przyjętych ostatnio propozycji przemianowania fragmentów ul. Wzgórze Wolności i Kolejowej. Ma być to swego rodzaju kompromis, choć sami wnioskodawcy pozostają nieprzekonani.

Urząd Miejski w Kartuzach przygotował dwa nowe projekty uchwał w sprawie ciągnących się już od dłuższego czasu proponowanych zmian nazw ulic w stolicy Kaszub. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej bowiem większością głosów przyjęto wnioski mieszkańców o nadanie odcinkowi ul. Wzgórze Wolności imienia św. Jana Pawła II, a fragmentowi ul. Kolejowej imienia Księdza Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Jeszcze na owej sesji pojawiły się propozycje, aby zamiast kontrowersyjnych zmian nazw odcinków ulic uhonorować te dwie postaci w inny sposób - imieniem Jana Pawła II nazywając tzw. małą obwodnicę Kartuz, z kolei imię kardynała Wyszyńskiego miałby nosić niedawno odnowiony park pomiędzy ulicami Ceynowy i Majkowskiego. Oba pomysły nie zostały wtedy włączone do porządku obrad, burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński przygotował jednak projekty o takich samych założeniach, które przedstawi radnym na najbliższej sesji.

- Poprzez Internet zapytaliśmy o zdanie mieszkańców i też zdecydowana ich większość nie chce, aby dzielić ulice na mniejsze kawałki - tłumaczy szef kartuskiego magistratu. - Mieszkańcy wyrazili swój sprzeciw wobec dzielenia ulic i zmieniania ich nazw, stąd przygotowałem propozycje te, które proponowałem już poprzednio - nadania nazw miejscom, które nie mają jeszcze żadnego patrona. Jak najbardziej jestem tu jednak otwarty. Jeżeli rada chciałaby dać czas temu, to możemy przeprowadzić konsultacje społeczne odnośnie nazw ulic w Kartuzach.

Batalia od prawie siedmiu lat

Sprawa zmian nazw ulic, przede wszystkim właśnie proponowanej ulicy kardynała Stefana Wyszyńskiego, jest tematem długoletnich już dyskusji. Kazimierz Socha-Borzestowski, prezes zarządu Towarzystwa Upiększania Miasta Kartuz oraz burmistrz gminy w latach 2000-2002, już od 2014 roku zabiega o upamiętnienie w mieście „Prymasa Tysiąclecia” (wnioskodawcą w sprawie ulicy św. Jana Pawła II jest inna osoba). Na przestrzeni lat m.in. udawało mu się zebrać też podpisy ok. 200 osób, popierających inicjatywę nazwania tak fragmentu drogi między Rondem Kartuzów a wyjazdem do ul. 3 Maja, z wyłączeniem odcinka przy blokach mieszkalnych. W odpowiedzi urząd zaznaczał jednak, iż propozycje będą rozpatrywane podczas podejmowaniu decyzji w sprawie nazewnictwa nowych ulic.

Sam wnioskodawca nie uważa przy tym dzielenia drogi na różne fragmenty za coś niezwykłego, niespotykanego.

- Niezamieszkała część, poza dworcem, będzie Wyszyńskiego. Mówią, że to tworzy jeden fragment tak nazwany, drugi inaczej. Ja odpowiem tak: jak się wjeżdża do Wrzeszcza jest najpierw ulica Słowackiego, na samej końcówce jest Żołnierzy Wyklętych. Z kolei np. w Krakowie są tzw. Aleje Trzech Wieszczów - Krasickiego, Mickiewicza i Słowackiego. Dzielenie ulic istnieje, to nie byłby wymysł kartuski - podkreśla Kazimierz Socha-Borzestowski.

Jak sam zauważa najlepszym upamiętnieniem kardynała Wyszyńskiego w Kartuzach byłoby nazwanie jego imieniem parku przy kolegiacie. Pojawiła się nawet taka propozycja, ale ostatecznie, zdecydowaną większością głosów, Rada Miejska nadała obiektowi imię Towarzystwa Miłośników Kartuz - ze względu na zbliżające się ich 30-lecie działalności oraz fakt, że jego członkowie zajmowali się samym parkiem.

- Według mnie (...) Park im. kardynała Stefana Wyszyńskiego powinien powstać przy kolegiacie - tam, gdzie teraz jest Park im. Towarzystwa Miłośników Kartuz. Tam powinien być Wyszyńskiego, bo tam jest jego miejsce. A z racji, że dla mnie gdzieś trzeba było tak czy inaczej coś zrobić, wróciłem do tej pierwszej koncepcji, czyli ul. Kolejowej - wyjaśnia Kazimierz Socha-Borzestowski.

W 2018 roku, w związku ze stale napływającymi wnioskami w tej sprawie, Urząd Miejski w Kartuzach przeprowadził konsultacje społeczne z mieszkańcami, które między innymi dotyczyły właśnie nadania nazwy ulicy od Ronda Kartuzów do ulicy Dworzec imieniem kardynała Stefana Wyszyńskiego. Pomysł ten poparła wtedy 1 ankietowana osoba na 76, a za pozostawieniem dotychczasowej nazwy „ul. Kolejowa” opowiedziało się 35 biorących udział w konsultacjach.

- To nie były żadne konsultacje według mnie. Bo to wszystko zależy, jak się pytanie ułoży - komentuje wnioskodawca. - Jak się powie, że na Kolejowej nagle ma być Wyszyńskiego, a nikt nie wytłumaczy, że bloków mieszkalnych to nie dotyczy, to ludzie będą przeciw, bo po prostu nie chcą wszystkich dokumentów musieć zmieniać.

Jak (i kiedy) to się skończy?

Na pytanie, dlaczego owa sprawa ciągnie się już od tak wielu lat, burmistrz Gołuński odpowiada prosto: do Urzędu Miejskiego trafia ogromna liczba podobnych pomysłów.

- Wniosków na temat nadawania nazw ulic i różnych innych pism wpływa do urzędu mnóstwo, ale nie każdy z nich jest w danym momencie do rozpatrywania. Stąd zazwyczaj odpisywaliśmy, że jeżeli będą jakieś nowe nazwy ulic do wprowadzenia, to będziemy brali je pod uwagę - tłumaczy burmistrz Kartuz. - Mieszkańcy mają możliwość składania wniosków, ale nie wszystkie podlegają od razu realizacji. One trafiają do bazy danych, a tych propozycji nazw ulic my mamy naprawdę dużo.

Jak dodaje szef kartuskiego magistratu wnioski napływają nie tylko ze strony mieszkańców, ale i np. Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego czy wspomnianego Towarzystwa Miłośników Kartuz. Jedni zwracają uwagę, aby upamiętnionych było więcej twórców kaszubskich, inni chcą wyróżnienia osób zasłużonych dla samych Kartuz.

Czy w związku z tym pomysł nazwania imieniem kardynała Stefana Wyszyńskiego parku przy szpitalu może rozwiązać sprawę? Kazimierz Socha-Borzestowski nie zgadza się z propozycją, sugerując, że ten obszar powinien zostać wykorzystany do przypadającej za dwa lata 100. rocznicy uzyskania przez Kartuzy praw miejskich.

- To jest jedno z ostatnich miejsc, to przy szpitalu - mówi.

Burmistrz Gołuński odpowiada z kolei, że taka, a nie inna chęć jednej osoby nie może dyktować działań całego urzędu.

- My naprawdę mamy inne potrzeby. Na pewno z okazji 100-lecia nadania praw miejskich będzie duży zjazd Kaszubów i z pewnością upamiętnimy to w sposób bardzo widoczny. Przygotowujemy się do tego - podkreśla szef kartuskiego magistratu.

Wspomniane na początku projekty uchwał, przygotowane przez Urząd Miejski, zostaną przedstawione na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach już 3 marca. Radni pochylą się też m.in. nad propozycją nadania nazwy ul. Marii Szymichowskiej odcinkowi obwodnicy między rondem Armii Krajowej, a rondem TOW „Gryf Pomorski”. Wniosek w tej sprawie również składał Kazimierz Socha-Borzestowski, w tym przypadku jednak zarówno radni jeszcze na poprzedniej sesji, jak i burmistrz nie wyrażają sprzeciwu.

- Tutaj nie ma wątpliwości, bo jest to teren niezamieszkały i ten odcinek ulicy w ogóle nie miał nazwy - dodaje Mieczysław Grzegorz Gołuński.

Przypomnijmy też, że w związku z decyzjami, podjętymi na ostatniej sesji Rady Miejskiej, na portalu petycjeonline.com powstał wniosek, w którym sami mieszkańcy zwracają się o wstrzymanie całego procesu do końca pandemii i przeprowadzenie konsultacji społecznych. Na ten moment pod petycją podpisało się prawie 190 osób.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto