Topielec w Jeziorze Długim w Borzestowie - 34-latek z powiatu malborskiego przecenił swoje siły

Zgłoszenie o topielcu dotarło do strażaków o godz. 19.38.

- Otrzymaliśmy informację, że pływający w jeziorze mężczyzna od minuty nie wypłynął na powierzchnię - relacjonuje st. kpt. Fryderyk Mach, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kartuzach. - Zadysponowano jednostki pływające z Borzestowa, Miechucina oraz ekipę nurków z Kościerzyny.

Po zebraniu wywiadu strażacy próbowali swoimi siłami złapać pływającego w wodzie mężczyznę, jeden z nich usiłował zejść pod wodę, ale dopiero grupa nurków zlokalizowała ciało na głębokości ok. 5,5 m i po 10 minutach wyciągnęła zwłoki, ok. godz. 20.45.

>>> 17-letni chłopak z powiatu malborskiego utopił się w Borowie

- Była prowadzona reanimacja, ale lekarz stwierdził zgon - dodaje Fryderyk Mach. - Strażacy pozostali na miejscu do 23.30, do czasu, gdy zakończono czynności policyjno - prokuratorskie.

>>> W lipcu Jeziorze Osowskim w Chwaszczynie utonęła 33-letnia kobieta i jej 13-letnia bratanica

- Ofiarą wody jest 34-letni mieszkaniec powiatu malborskiego - potwierdza Magdalena Formela, p.o. rzecznika prasowego komendanta powiatowego policji. - Ze wstępnych przesłuchań wynika, że mężczyzna przepłynął całe jezioro i podczas powrotu zabrakło mi sił. Szczegóły dramatu poznamy w dalszym postępowaniu.

Policjanci przypominają o zachowaniu ostrożności podczas wypoczynku nad wodą:
- nie wolno wchodzić do wody po spożyciu alkoholu lub środków odurzających
- nie należy przepływać czy wypływać na otwarty akwen bez asekuracji
- do wody najlepiej wchodzić w grupie, albo przynajmniej z drugą osobą;
- wybierajmy bezpieczne miejsca na odpoczynek nad wodą, najlepiej strzeżone plaże,
- nad wodą nie zostawiajmy dzieci bez opieki, jeśli jednak pozwalamy im wejść do wody, pamiętajmy by wejść razem z nimi,
- gdy przy kąpielisku strzeżonym widzimy czerwoną flagę lub nie jest wywieszona żadna flaga - kąpiel jest zabroniona;
- nie skaczmy „na główkę wody”, zwłaszcza tej której nie znamy, gdyż może wyglądać że jest głęboko, a może się zdarzyć że w wodzie będą jakieś np. betonowe pale czy inne przeszkody,
- Musimy pamiętać że należy się także chronić przed szokiem termicznym - przypomina Magdalena Formela, p.o. rzecznika komendanta powiatowego KPP w Kartuzach. - Do wody wchodźmy stopniowo, schładzając poszczególne części ciała, gdyż w przeciwnym razie może to się skończyć omdleniem, a w konsekwencji tragedią.

>>> 30 kwietnia w jeziorze Kłodno utopił się płetwonurek
>>> W Mściszewicach utonął 66-letni mieszkaniec