Szansa na dodatkowe wsparcie przewoźników? Stanisław Lamczyk zabrał głos w sprawie działań osłonowych

Już wcześniej pisaliśmy o bardzo trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się m.in. Przewozy Autobusowe Gryf. Z powodu epidemii koronawirusa, braku lekcji w szkołach, przedsiębiorstwo odnotowywało spadek wpływów z komunikacji regionalnej nawet o 95 proc. Istniało realne zagrożenie, że przewoźnik będzie zmuszony do czasowego zawieszenia kursów wszystkich linii na terenie powiatu kartuskiego. Udało się wypracować kompromis z samorządami, choć nawet pomimo wsparcia Gryf musiał zrezygnować z kolejnych odjazdów.

Z chęcią zapewnienia podobnym przedsiębiorstwom odpowiedniej pomocy w okresie pandemii wystąpił w ubiegłym tygodniu senator Stanisław Lamczyk. Na jednym z posiedzeń komisji senackiej zabrał głos w związku z przygotowywaną ustawą o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych. Zwrócił on uwagę, aby wsparcie finansowe trafiło również do prywatnych przewoźników kolejowych oraz autobusowych (gdzie bazowo uwzględniono w nich przede wszystkim PKP).

- Najważniejszym problemem jest transport autobusowy, ponieważ przewoźnicy utrzymywali się zazwyczaj z komercyjnej sprzedaży biletów. Im obroty spadły nawet o 90 proc - mówił na posiedzeniu senator Lamczyk. - Autobusy najbardziej przeżywają, mają problemy finansowe, bo do tej pory mogły jedynie skorzystać z funduszy gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Ale są to duże firmy, one nie mogły dostać np. pieniędzy z Polskiego Funduszu Rozwoju (...).

Sam pomysł wsparcia dla przewoźników zakłada wypłacenie im środków za bilety z tytułu ulg ustawowych, przysługujących np. uczniom czy studentom.

- Obecna sytuacja wpływa na wszystkie szczeble gospodarki, dlatego ważne jest, by nie pominąć żadnego - czy to małe przedsiębiorstwo, czy ogromna korporacja. Na posiedzeniu senatu stanąłem w obronie mniejszych przewoźników, by oni również mogli liczyć na wsparcie od rządu i nie byli wykluczeni - komentuje senator, wyrażając przy tym nadzieję, że owa poprawka będzie uwzględniona w ustawie.

O wszystkim zadecyduje jeszcze Sejm.