Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święta Bożego Narodzenia w PRL. Kolejki, puste półki, życie na kartki - tak wyglądała rzeczywistość. Zobacz archiwalne zdjęcia!

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Narodowe Centrum Cyfrowe
Zakupowa gorączka w czasach PRL to niekończące się kolejki, godziny spędzone na mrozie, żeby kupić mięso, kawę czy cukier. Pocztą pantoflową przekazywano sobie wzajemnie, do którego sklepu „rzucili pomarańcze” i gdzie ludzie się już ustawiają. Rozbijano się też za czekoladą, choć o tej prawdziwej można było zapomnieć. Dostępny był co najwyżej produkt czekoladopodobny mający niewiele wspólnego z kakao.

Święta Bożego Narodzenia w czasach PRL. Tak kiedyś wyglądały te dni

Mimo pustych półek i ciągnących się do nich kolejek, sklepy były świątecznie udekorowane. Na wystawach ustawiano oświetlone choinki, napisy „Wesołych Świat” wycięte ze styropianu lub też przebrane za Mikołaja manekiny. W sklepach można było zaopatrzyć się w bombki i inne ozdoby choinkowe. Żeby kupić produkty żywnościowe trzeba było mieć kartki.

„Kartki żywnościowe po raz pierwszy pojawiły się w czasie I wojny światowej i były używane aż do zakończenia wojny polsko–bolszewickiej. Po raz drugi reglamentacja kartkowa została wprowadzona w czasie II wojny światowej. Tym razem kartki gościły na rynku ( z krótką przerwą) aż do 1953 r. W 1976 r. rozpoczął się kolejny okres reglamentacji produktów pierwszej potrzeby i trwał do upadku komunizmu w 1989 r.” - czytamy w książce "Bilety do sklepu. Handel reglamentowany w PRL" Andrzeja Zawistowskiego.

W latach powojennych na kartki sprzedawano m.in. chleb, mąkę, kaszę, ziemniaki, warzywa, mięso, masło, cukier, słodycze, mleko, kawę, herbatę, sól, ocet, opał, naftę, zapałki, przyprawy, a nawet pończochy, mydło i środki piorące. W latach 70. pojawiły się kartki na cukier, ale prawdziwy wysyp kartek nastąpił w 1981 r. Wówczas, żeby kupić w sklepie mięso, masło, olej, kaszę, mąkę, płatki zbożowe, ryż, cukier, czekoladę, cukierki, alkohol czy papierosy, trzeba było mieć specjalną kartkę.

Kartki były też potrzebny do zakupu proszku do prania, artykułów dla niemowląt, mydła czy benzyny. Lokalnie reglamentacja obejmowała także takie towary, jak ubrania zimowe, obuwie, dywany, artykuły szkolne czy obrączki ślubne. Przydziały były uzależnione od wykonywanej pracy, miejsca zamieszkania, ale także wieku, a czasem nawet wyznania

– pisze Andrzej Zawistowski.

Gdy przeglądamy archiwalne zdjęcia, które dokumentują przedświąteczny handel, można natrafić na wiele fotografii przedwojennych. Na bazarach można było zaopatrzyć się w ozdoby świąteczne, ale też cytrusy i ryby, których zdobycie w latach późniejszych graniczyło z cudem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Święta Bożego Narodzenia w PRL. Kolejki, puste półki, życie na kartki - tak wyglądała rzeczywistość. Zobacz archiwalne zdjęcia! - Dziennik Bałtycki

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto