Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy z Borzestowa uratowali 87-latka, który zasłabł na poboczu drogi

(J.S.)
Archiwum/Janina Stefanowska
Strażacy z Borzestowa, udając się na zawody sportowo - pożarnicze, mieli niespodziewany przystanek. Na wysokości Kożyczkowa stanęli w korku, gdyż ulicę blokowały samochody. Ich pasażerowie otaczali leżącego na poboczu starszego mężczyznę. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy i poczekali do przybycia zespołu ratowniczego.

W niedzielę po godz. 13 strażacy z Borzestowa wyjechali na zawody sportowo - pożarnicze w Chmielnie. Zanim tam dojechali, ratowali życie nieprzytomnemu mężczyźnie, którego zauważyli na poboczu drogi wojewódzkiej. Był to 87-latek.
- Udzielili mu pierwszej pomocy i pozostali przy nim do czasu przyjazdu karetki - relacjonuje dyżurny strażak ze stanowiska kierowania PSP w Kartuzach.

- Jechaliśmy na zawody - opowiada asp. Andrzej Brylowski z OSP w Borzestowie. - Stanęliśmy na jezdni jako trzecie auto w kolejce, bo z przodu coś siedziało. Widzieliśmy cywilne osoby przy starszym mężczyźnie, podjęliśmy działania. Z relacji świadków wynikało, że pan nie był potrącony, ale się przewrócił. Miał twarz od piasku. Był przytomny, uskarżał się na ból głowy. To mieszkaniec tych stron. Podaliśmy tlen, udzieliliśmy wsparcia psychicznego, kierowaliśmy ruchem. Potem dobiegła do nas córka pana, który wyszedł poza posesję. Wezwaliśmy pomoc medyczny.

- Dojechali na zawody na pięć minut przed ich rozpoczęciem - dodaje Marek Kwidziński z PSP w Kartuzach. - Wiedzieliśmy o sytuacji, ale koledzy zdążyli idealnie na swoje konkurencje.

OSP z Borzestowa zajęła II miejsce na zawodach.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto