– Mamy działki z zasobami żwiru, więc dlaczego ich nie wykorzystać i nie zdobyć tańszego materiału, za który teraz musimy sporo płacić - argumentuje Tomasz Brzoskowski, wójt Stężycy. – Chcielibyśmy wydobywać żwir nie na sprzedaż, ale wyłącznie na własne potrzeby, głównie związane z budową i remontami dróg.
Przedsięwzięcie jest na razie w fazie pomysłu, konieczne jest sprecyzowanie planów i uzyskanie pozwoleń. Pierwszy formalny krok został już jednak poczyniony, bowiem działalność w formie wydobycia kruszywa wpisano do statutu gminnego Zakładu Komunalnego w Stężycy.
– Pod względem sprzętu i załogi jesteśmy przygotowani do prowadzenia wydobycia i transportu materiałów nawet od jutra, ale najpierw musimy zorientować się, czy gra jest warta świeczki - zastrzega Marian Skrzypkowski, szef zakładu. –Chodzi o to, by wydobycie kruszywa nie kosztowało nas więcej niż jego kupno.
Kruszywo i skały gmina pozyskać chce także poprzez rekultywację 2 ha terenu wokół oczyszczalni ścieków, na co złożyła już wniosek do Starostwa Powiatowego w Kartuzach.
Przed laty Stężyca posiadała własną i świetnie wyposażoną kopalnię w Delowie, która jedna została sprywatyzowana w latach 1990.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?