Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Somonino. Przeładownia odpadów nie zanieczyszczała Raduni

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
nadesłane
Kontrole ze strony Urzędu Gminy w Somoninie wykazały, że baza przeładunkowa odpadów przy ul. Ceramicznej 1 nie zanieczyszczała rzeki Raduni. Jak podkreślają przedstawiciele Elwoz Eco takie fałszywe oskarżenia miały m.in. nastraszyć mieszkańców, niepewnych co do planowanej przez firmę inwestycji.

Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od wątku, poruszonego przez przeciwników przeniesienia dotychczasowej przeładowni odpadów z ul. Ceramicznej 1 na Ceramiczną 8. Jeden z mieszkańców na początku września ubiegłego roku prywatnie zlecił wykonanie badań na próbkach wody z rzeki Raduni w pobliżu rowu melioracyjnego, przepływającego przez Somonino. Wyniki były niepokojące, bowiem wykryte ilości bakterii coli oraz kałowych wyraźnie przekraczały normy.

Nie było przy tym dowodów, aby zanieczyszczenia płynęły z działającej przy Ceramicznej 1 przeładowni. Niemniej sprawa nabrała tyle rozgłosu (nie tylko wśród mieszkańców czy w mediach lokalnych), że Urząd Gminy Somonino zadecydował o przeprowadzeniu kontroli. 16 listopada wykonano oględziny działki wraz z przedstawicielami firmy Elwoz Eco, do której należy baza przeładunkowa. Jak czytamy w uzasadnieniu decyzji wójta, nie stwierdzono wtedy żadnych nieprawidłowości, związanych z odprowadzaniem nieczystości ciekłych oraz wód opadowych. W efekcie urząd umorzył całe postępowanie.

- W trakcie tejże kontroli nie stwierdzono jakichkolwiek uchybień ze strony naszej Spółki. Stwierdzono natomiast, co wynika wprost z decyzji, że były próby fałszywego oskarżania nas poprzez wskazywanie na nieistniejące odprowadzenia wód z użytkowanej nieruchomości - podkreśla Wiesław Makurat, wiceprezes zarządu Elwoz Eco Sp. z o.o. - Wskazywaliśmy na to, że oskarżenia pod adresem Spółki stanowią element kampanii, w ramach której zwalcza się naszą inwestycję w postaci budowy nowej stacji przeładunkowej w Somoninie. Działania te nie tylko obejmowały nieprawdziwe informacje o naszej działalności, lecz także o charakterze planowanej inwestycji i miały na celu wywołanie strachu wśród mieszkańców.

Nieustanna walka

Powyższa sytuacja to jeden z wątków sprawy, o jakiej głośnio zrobiło się już w lutym 2020 roku. Chodzi o przytaczane przeniesienie bazy przeładunkowej odpadów z ul. Ceramicznej 1 na Ceramiczną 8 - na miejscu dawnej cegielni. Właśnie niespełna dwa lata temu, po spotkaniach z mieszkańcami, wójt Marian Kowalewski sam nabrał wątpliwości co do zakresu i rzeczywistego wpływu planowanego przedsięwzięcia na środowisko, pomimo że zarówno RDOŚ jak i PGW Wody Polskie stwierdziły brak potrzeby przeprowadzania takiej oceny.

Odwołanie od decyzji środowiskowej trafiło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Sam inwestor zaś wyraził zainteresowanie propozycją mieszkańców, aby poszukać innej lokalizacji dla bazy, już poza terenem Somonina, zadeklarował też chęć współpracy z wójtem w tym temacie.

O sprawie jednak znowu głośno zrobiło się na początku lipca ubiegłego roku. Inwestor podjął kroki, aby jednak utworzyć bazę przy ul. Ceramicznej 8 i wystąpił do Urzędu Gminy w Somoninie o wydanie decyzji środowiskowej. Wójt nałożył na niego obowiązek sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko, wzywając nawet inwestora do późniejszego wyjaśnienia owego raportu, gdyż nie wszystkie informacje zostały w nim zawarte. Sami mieszkańcy zaś w lipcu spotkali się w Urzędzie Gminy z wójtem oraz przedstawicielami Elwoz Eco.

Pomimo dość spokojnego przebiegu rozmów i licznych zapewnień inwestora nie doszło wtedy do żadnego porozumienia, a mieszkańcy zapowiedzieli, że „zrobią wszystko, żeby śmieciarni nie było w terenie zurbanizowanym”. Owego hasła cały czas się trzymają, szukając różnych powodów, które uniemożliwiłyby realizację inwestycji. Aby nagłośnić sprawę, wspólnie z mieszkańcami Wyczechowa i Kiełpina, pod koniec października przeprowadzili nawet protest na krajowej 20.

- Cały czas kombinujemy i te pytania zadajemy poszczególnym urzędom. Wysłaliśmy ostatnio takie zapytanie do Starostwa Powiatowego, skąd dowiedzieliśmy się, że decyzja o rozbiórce cegielni w ogóle nie była opublikowana. To moim zdaniem tak, jakby tej decyzji nie było - mówi Mieczysław Czaja, jeden z przeciwników przeniesienia przeładowni odpadów. Zauważa on też, że w planie zagospodarowania przestrzennego baza przeładunkowa nie ma prawa w ogóle powstać w tym miejscu, aczkolwiek wszystko to trzeba jeszcze odpowiednio potwierdzić.

Do sprawy będziemy wracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto