Sobótki w Cieszeniu w gminie Chmielno były obok sobótek w Zgorzałem w gminie Stężyca pierwszymi imprezami z okazji obchodów Nocy Świętojańskiej, jakie odbyły sie na terenie naszego powiatu.
W Cieszeniu sobótki rozpoczęły się o godz. 19, ale zdecydowana większość mieszkańców przybywała nad ognisko późniejszym wieczorem.
Sołtys Rafał Rychert i jego małżonka Mariola dwoili się i troili, żeby atrakcji tego wieczoru nie zabrakło, żeby panowała swojska, sympatyczna atmosfera. Wszystko to przy muzyce disco polo. Grał i śpiewał Grzegorz Karczewski z Miechucina.
Konkursy
Młode mieszkanki Cieszenia już od godzin popołudniowych plotły wianki, które wieczorem oceniła komisja. Wygrały dwa, bardzo do siebie podobne. Wykonały je: Agnieszka Komkowska, Patrycja Gronowska, Martyna Pryczkowska i Zuzanna Bronk.
- Niestety, nie możemy puszczać wianków na wodę, bo nie ma tu w pobliżu jeziorka ani rzeki, ale przynajmniej części tradycji stało sie zadość - śmiała się pani Mariola.
Dużo pozytywnych emocji i mnóstwo śmiechu dostarczył konkurs przeciągania liny. Panowie okazali się dżentelmenami i pozwolili paniom wygrać. Poza nagrodą dla pań, był i bonus dla panów. Niestety, żaden nie skorzystał z okazji, aby dać buziaka jednej z rywalek w tej konkurencji. W starciu dzieci - młodzież, wygrali starsi chłopacy. Pokazali dzieciom ile muszą jeszcze sie napracować, aby dojść do formy, jaką prezentują ich starsi koledzy.
Sołtys integruje całą społeczność
Wśród gości na sobótkach w Cieszeniu był m.in. Jerzy Grzegorzewski, wójt gminy Chmielno wraz z małżonką. Nie krył słów podziwu dla zaangażowania sołtysa i całej społeczności Cieszenia w podejmowaniu inicjatyw lokalnych.
- Widać, że panu sołtysowi bardzo zależy, żeby w Cieszeniu żyło sie lepiej - mówił wójt. - Znalazł jakiś skuteczny patent, by zintegrowac tutejszych mieszkańców i zachęcic do wspólnego działania. Mają boisko, z którego jak widać chętnie korzystają dzieci, czyli było tu potrzebne. Teraz dostali profesjonalne bramki, za kilka dni mają sie pojawic kosze do gry koszykówkę. Wykorzystali też w stu procentach środki z funduszu sołeckiego i postawili tę wiatę, która służyc będzie do organizowania uroczystości i imprez. Oczywiście znaczną część wykonali w czynie społecznym, przy pomocy sponsorów, angażując w to przedsięwzięcie własna pracę i środki. Jestem pełen uznania, że w tak niewielkiej społeczności widac tak duże zaangażowani - dodał wójt..
Na temat działań sołtysa chętnie wypowiadali się również mieszkańcy.
- Jak się ma takiego sołtysa, to chce sie pomagać - mówili Grzegorz i Tomek, młodzi mieszkańcy Cieszenia. - Ma z nami wspaniały kontakt, potrafi nas zmobilizować do każdej pracy. Rafał po prostu umie z nami rozmawiać i zachęcić do wspólnych działań. Przecież my widzimy, że on nie dla siebie sie stara, ale chce coś zdziałać, żeby nam wszystkim, starszym , młodym, dzieciom, żyło się w Cieszeniu lepiej. Na pewno nadal będziemy go wspierać - deklarują młodzi.
A będzie w czym, bo przed panem rafałem mnóstwo kolejnych zdań. W planach ma powiększenie wybudowanej wiaty o drugie skrzydło, w którym mieścic sie ma aneks kuchenno-sanitarny. Z małżonka rozważaja też założenie stowarzyszenia, aby móc pozyskiwać jeszcze więcej pieniędzy i inwestowac je w rozwój kultury i infrastrukture sołectwa. Wypada tylko trzymać kciuki.
O sobótkach w Cieszeniu przeczytacie państwo również w piątkowym "Tygodniku Kartuzy", dodatku lokalnym "Dziennika Bałtyckiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
