Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Hopowie. Postępowanie wobec policjanta umorzone

J.S.
Tak po wypadku wyglądała toyota, którą podróżowali policjant i jego kolega, który nie przeżył uderzenia
Tak po wypadku wyglądała toyota, którą podróżowali policjant i jego kolega, który nie przeżył uderzenia archiwum
Sąd Rejonowy w Kartuzach podtrzymał prawomocnie decyzję Prokuratury Rejonowej w Kartuzach o umorzeniu postępowania wobec 25-letniego Mateusza Sz., funkcjonariusza oddziałów prewencji policji w Gdańsku, w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowania nieumyślnie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Organa sprawiedliwości na podstawie zebranego materiału nie były wskazać jednoznacznie, kto kierował pojazdem toyota carina, który 27 marca 2011 r. ok. godz. 5.50 w Hopowie zderzył się z nadjeżdżającym renaultem clio - jego kierowca przeżył, ale doznał licznych obrażeń.

>> Śmiertelny wypadek w Hopowie

Toyotą podróżowało dwóch mężczyzn, którzy wieczorem spożywali alkohol. Gdy nadjechali strażacy, Mateusz Sz. jak i Marcin K. znajdowali się poza pojazdem. We krwi zmarłego odnotowano 3 promile alkoholu, u Mateusza Sz. - 1,8 promila.

W pierwszych słowach po wypadku Mateusz Sz. miał mówić świadkom, że to on prowadził auto, ale zachowanie to przypisano szokowi po zdarzeniu. Potem mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Prokurator prowadzący sprawę stwierdził, że odpowiedzialność za spowodowanie wypadku ciąży na kierowcy toyoty cariny, ale zebrany materiał dowodowy nie pozwolił na jednoznaczne ustalenie, który z mężczyzn siedział za kierownicą. W zidentyfikowaniu kierowcy nie pomogły nagrania z kamery monitoringu i liczne opinie biegłych, w tym z zakresu DNA.

Więcej w dzisiejszym Tygodniku Kartuzy.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto