Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieci psują wizerunek powiatu

Tomasz Tulula (bc,J.S.)
Janina Stefanowska
W powiecie kartuskim jest coraz brudniej. Gminy, leśnicy, spółdzielcy walczą z podrzucaniem cudzych śmieci. Widać je w ulicznych koszach, przydrożnych rowach, na poboczach, w lasach i na przystankach autobusowych

Wywóz śmieci kosztuje coraz więcej, dlatego wiele osób swoje odpady komunalne podrzuca do ogólnodostępnych śmietników. Pod wolnostojące pojemniki często podjeżdżają samochody z workami pełnymi śmieci. Zdarzają się wśród nich turyści powracający z głębi Kaszub do domów.
W Kartuzach takim miejscem jest parking przy ul. Wzgórze Wolności. W poniedziałkowe poranki można tam zobaczyć stosy porozrzucanych śmieci. Nie lepiej wyglądają pojemniki przy kartuskim skateparku - wokół nich tworzy się składowisko różnorakich odpadów.
- O ile na ulicach w Kartuzach jest stosunkowo czysto, to niemal przy każdym większym pojemniku na śmieci widać rozsypane odpady - alarmuje Jadwiga Puczyńska, mieszkanka miasta.
W Żukowie w centrum miasta, przy pętli autobusowej i przy urzędzie gminy leżą sterty szmat i odpadów.
Zaśmiecone są często okolice przystanków autobusowych, nierzadko brakuje przy nich koszy na śmieci. Tak dzieje się na przystanku przy ul. Kartuskiej w Kiełpinie.
- Na tym i innych przystankach stały pojemniki, ale stanowią one "główną atrakcję" dla wandali, niekiedy są niszczone już w kilka dni po ich ponownym ustawieniu i znów nadają się tylko do wymiany - tłumaczy Hanna Kajeta z kartuskiego urzędu. - Gmina zakupiła kolejną partię koszy na śmieci i zostaną one w najbliższym czasie rozwiezione na przystanki.
Wiosenne akcje zbierania śmieci sprawiają, że na chwilę znikają butelki, papiery czy plastiki. W ramach Dnia Ziemi uczniowie kartuskich szkół wyszli w teren na sprzątanie. Odbyła się również zbiórka odpadów wielkogabarytowych i elektrośmieci oraz finał akcji drzewko za butelki, która polegała na zbieraniu plastikowych butelek.
Wygląd Kartuz próbowali ratować także wędkarze z 57 Koła PZW. Ruszyli na akcję sprzątania kartuskich jezior. W akcji udział wzięło 30 miłośników wędkarstwa. Łącznie zebrano ponad 40 wielkich worków butelek, kartonów, folii, a nawet opon z brzegów Jezior Klasztornego i Mielonka.
Sytuację poprawić mają nowe przepisy wprowadzające obowiązkowe opłaty za wywóz śmieci. Nawet to nie poprawi jednak stanu czystości środowiska, jeśli mieszkańcy nie zadbają o swoje śmieci z poczuciem odpowiedzialności za estetykę lasów, terenów rekreacyjnych czy własnych posesji. ( J.S., bc)

Rusza akcja &#8222

Pojemniki na używaną odzież
Rozsypana odzież dookoła pojemnika i śmieci, które są przy nich zostawione - coraz częściej tak właśnie wyglądają pojemniki na odzież używaną. Choć teoretycznie pojemniki powinny być opróżniane raz na dwa tygodnie, to w praktyce sprawa wygląda zupełnie inaczej. - Jeszcze w zimę w Kartuzach przy pojemniku na odzież przy ul. Klasztornej ubrania zalegały rozrzucone dookoła kontenera przez ponad miesiąc - mówi wzburzona Krystyna Paczoska, mieszkanka Kartuz. - Jest to okropny widok, gdyż szybko przy pojemniku pojawiły się zwykłe śmieci, a nie o to w tej akcji chodzi.
Innego zdania jest Agnieszka Kopeć z firmy Wtórpol ze Skarżyska-Kamiennej - właściciela kontenerów.
- W powiecie kartuskim kontenery z ubraniami opróżnia jeden kierowca - mówi Agnieszka Kopeć, odpowiedzialna za powiat kartuski. - On kursuje raz na dwa tygodnie, więc niemożliwe jest, aby ubrania zalegały w Kartuzach miesiąc. W powiecie jest 31 pojemników na odzież używaną, w samych Kartuzach aż 16. Jeżeli przy którymś z pojemników zalegają śmieci czy rozrzucone ubrania, wystarczy sprawę zgłosić - następnego dnia zostaną posprzątane.
Telefon, pod który można zgłaszać sytuacje to 608 130 062.

Nadleśnictwo wydaje tysiące
Marcin Szydlarski, nadleśniczy Nadleśnictwa Kartuzy
Dzikie wysypiska w lasach to ogromny problem. Najgorsze jest to, że śmieci sukcesywnie przybywa. Staramy się na bieżąco usuwać śmieci z lasów i mogę powiedzieć, że te największe skupiska już zlikwidowaliśmy. Nadleśnictwo Kartuzy każdego roku wydaje ponad 70 tys. zł na sprzątanie śmieci i ich wywóz z lasów. Rocznie jest to ponad kilkaset ton odpadów wszelkiego rodzaju. W sezonie od wiosny do jesieni zatrudniamy pięć osób, które zajmują się tylko sprzątaniem lasów. Są to najczęściej gruzy, plastikowe przedmioty, eternit oraz śmieci komunalne. Śmiecą wszyscy - miejscowi i przyjezdni. Każdego dnia lasy są patrolowane, a w 2011 r. już kilka osób złapaliśmy na gorącym uczynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto