Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radunia Stężyca chce awansu do II ligi. Klub wystosował pismo do Zbigniewa Bońka

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Facebook/Radunia Stężyca
Nie wszystkie kluby zadowoliło nagłe przerwanie rozgrywek w sezonie 2019/2020. Choć decyzją wojewódzkich ZPN w tym roku także w rozgrywkach III-ligowych nie będzie żadnych spadków, niektóre drużyny pragnęły jeszcze w rundzie wiosennej powalczyć o awans. Wśród nich znalazła się Radunia Stężyca, która w świetle ostatnich wydarzeń wystosowała list do prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, domagając się sprawiedliwego traktowania i szansy na grę w upragnionej II lidze.

Już 7 maja prezesi Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej zadecydowali o zakończeniu zmagań w prowadzonych przez siebie rozgrywkach seniorskich (IV liga, Klasa Okręgowa, A klasa i B klasa), a także wszystkich rozgrywkach młodzieżowych. Takie działanie uwarunkowane było sytuacją epidemiologiczną w kraju, która uniemożliwiała sprawne przeprowadzenie rundy rewanżowej sezonu 2019/2020.

Początkowo sytuacją drużyn III-ligowych miał się zająć już Polski Związek Piłki Nożnej, jednak ostatecznie również i tutaj decyzję podjęły władze wojewódzkich ZPN. W efekcie, przyjmując te same zasady, co w przypadku rozgrywek na niższych szczeblach (brak spadków, awansuje pierwsza drużyna w tabeli), zarząd Wielkopolskiego ZPN przerwał tegoroczne rozgrywki III ligi.

Większość klubów dość pozytywnie przyjęła tę informację, w szczególności najsłabsi III-ligowcy. Powody do zadowolenia ma także KKS Kalisz, który po 18 meczach oraz z 45 punktami na koncie zajmował pierwsze miejsce w tabeli i to właśnie ta drużyna awansuje do II ligi.

Zgoła odmiennie na decyzję wojewódzkich ZPN zareagował aktualnie najlepszy klub z powiatu kartuskiego - Radunia Stężyca. Już po oficjalnym komunikacie o zakończeniu rozgrywek swoje niezadowolenie wyrażał trener III-ligowców Sebastian Letniowski, który m.in. nie rozumiał, dlaczego w sytuacji, gdy otwiera się hale i boiska, a nawet restauracje i galerie handlowe, zespoły, które chciałyby dalej powalczyć o awans nie mogą tego zrobić. Sytuacji Raduni nie poprawiał fakt, że również w ubiegłym sezonie zespół był bardzo blisko pierwszego miejsca w tabeli, ale ostatecznie wyprzedziły go (oraz mającego wtedy tyle samo punktów KKS Kalisz) rezerwy Lecha Poznań.

Kontrowersyjny awans

Sam sposób awansowania drużyn spotkał się też z pewnymi kontrowersjami. W IV grupie III ligi po 19 meczach dwa zespoły miały tyle samo punktów. Zamiast w tej sytuacji brać pod uwagę wynik bezpośredniego spotkania Lubelski ZPN uznał, aby decydujący był bilans bramkowy, co powodowało, że awans wywalczyłby nie lider tabeli, ale drugi zespół. Chcąc uniknąć skandalu zainterweniował tutaj już PZPN, uznając, iż obie drużyny - Hutnik Kraków i Motor Lublin - awansują do rozgrywek II ligi.

Choć awans dwóch zespołów w przypadku IV grupy był efektem kontrowersyjnej sytuacji, stworzył on precedens, na który zaczęły powoływać się inne zespoły, niezadowolone z przerwanych rozgrywek. Wśród nich jest właśnie Radunia Stężyca, która w środę 20 maja wysłała pismo do prezesa PZPN Zbigniewa Bońka o ponowne rozpatrzenie sytuacji klubów III-ligowych oraz rozważenie awansu stężyckiego klubu do II ligi.

- Radunia Stężyca wnioskuje o umożliwienie rozegrania rozgrywek w II lidze tak, jak to uczyniono z Motorem Lublin i Hutnikiem Kraków. Z jednej grupy dokonano awansu dwóch drużyn, w pozostałych grupach III ligi awansowały tylko pierwsze drużyny z tabeli. Wnioskujemy o podobne potraktowanie wszystkich grup III ligowych - wyjaśnia zarząd klubu. - W naszej ocenie istnieje realna szansa aby Radunia Stężyca awansowała na szczebel ogólnokrajowy.

Warto tu też nadmienić, iż po 18 rozegranych meczach Radunia na swoim koncie ma więcej punktów, niż którykolwiek z awansujących zespołów w pozostałych grupach (gdzie w IV grupie drużyny rozegrały już 19 spotkań). O podobne traktowanie zabiegają też inni wiceliderzy tabeli, a nawet trzecie drużyny w pozostałych grupach - Sokołów Aleksandrów, Legia II Warszawa i Ruch Chorzów. Na ten moment jednak władze PZPN nie wystosowały ani oficjalnego komunikatu w tej sprawie, ani bezpośredniej odpowiedzi do poszczególnych klubów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto