Protesty w sprawie przebiegu obwodnicy metropolitalnej

W środę przedstawiciele gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz firmy wykonującej projekt techniczny inwestycji przyjechali do Chwaszczyna. Na spotkaniu stawiło się kilkuset okolicznych mieszkańców, którzy nie pozostawili wątpliwości, jak oceniają plany. W głosowaniu, które jednak nie jest respektowane przez inwestora, wszyscy obecni byli "przeciw".

- To jakiś absurd i nieporozumienie - mówi Piotr Fikus, radny powiatu kartuskiego z Chwaszczyna. - Zgodnie z wariantem V część naszej miejscowości zamieniłaby się w jeden wielki węzeł, który łączyłby zarówno przyszłą obwodnicę, jak i Trasę Kaszubską. Do tego droga krajowa prowadząca do Gdyni ma zostać odcięta, musielibyśmy jeździć przez Gdańsk Osowę i drogę projektowaną przez Gdańsk, która nie wiadomo, czy i kiedy powstanie.
Przeciwni są mieszkańcy Banina, dowodząc, że wprowadzenie całego ruchu z obwodnicy w ulicę Słowackiego odetnie regionowi dojazd do Gdańska. Zaś w Małkowie na znak protestu wywieszono transparent. - Bez konsultacji z nami zaproponowano nowy wariant, poprowadzony przez środek naszej miejscowości, jedną z części odcinając od świata - mówi Czesław Cichy ze Stowarzyszenia "Nasze Małkowo".

Stanowcze "nie" mówi także burmistrz Żukowa.
- Chcemy, aby przesunięto obwodnicę na zachód, na tereny mniej zurbanizowane - mówi Jerzy Żurawicz. - Dyrekcja tłumaczy, że będzie to oznaczało dłuższą trasę, ale to żaden argument, gdyż koszt finansowy i skutki społeczne poprowadzenia drogi przez miejscowości i wyburzeń domów są znacznie wyższe.
Burmistrz zapowiada uczestnictwo przedstawicieli gminy w każdym spotkaniu. Opinie mieszkańców zostaną zebrane i na ich podstawie stanowisko zajmie Rada Miejska. Uczynić ma to na nadzwyczajnej sesji, która zwołana zostanie do 15 sierpnia.

Inwestor nie jest zdziwiony emocjami mieszkańców.
- Nie ma się co dziwić, że ludzie protestują, bo obwodnica będzie przebiegać po czyimś polu, podwórku czy domu - mówi Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA. - Niemal każdy chce sprawnej komunikacji i dobrych dróg, ale nie w bezpośrednim sąsiedztwie własnego miejsca zamieszkania.

GDDKiA zapewnia jednak, że uwagi zgłaszane przez mieszkańców będą brane pod uwagę.
- Spotkania organizujemy nie tylko po to, by przedstawić planowaną inwestycję, ale również by uzyskać opinie mieszkańców, które następnie zostaną poddane analizie - zapewnia Piotr Michalski. - Uzasadnione wnioski i protesty będą pomocne przy wskazaniu optymalnego przebiegu, mogą też spowodować wprowadzenie korekt w przedstawianych propozycjach, choć nie należy już spodziewać się nowego wariantu - zastrzega Michalski.

W przyszłym tygodniu spotkania informacyjne odbędą się, począwszy od poniedziałku, kolejno w Kokoszkach, Żukowie, Miszewie, Straszynie i Glinczu. Ostatnie zaplanowano na 18 lipca w Małkowie.

To drugi etap konsultacji w sprawie obwodnicy metropolitalnej. W listopadzie, na etapie studium korytarzowego, odbyło się siedem spotkań informacyjnych. Mieszkańcy złożyli po nich blisko 6 tys. oficjalnych wniosków i protestów.