Prezydenci Rzeczpospolitej w powiecie kartuskim. Rok 2015 - Bronisław Komorowski

Wizytę w gminie Sierakowice prezydencka para rozpoczęła od złożenia kwiatów pod obeliskiem przy domu rodzinnym ks. Bernarda Sychty w Puzdrowie. Prezydenta wraz z małżonką witali przedstawiciele władz samorządowych, działacze kaszubscy i mieszkańcy wsi.

Prezydencka para witała się serdecznie z każdym. Na spotkanie z Anną i Bronisławem Komorowskimi przybyli także ich mali imiennicy - rodzeństwo Ania i Bronek, którym prezydent wręczył upominki.

Porywisty zimny wiatr sprawił, że powitanie prezydenta z rodziną na progu domu było bardzo krótkie.

- Obiad był tradycyjny, kaszubski - uchylił później rąbka tajemnicy pan Mirek Myszk. - Robiliśmy wszystko sami. Był rosół, ryż z białym sosem, mięso gotowane, do tego zraziki wołowe i gołąbki. Obiad przebiegł w bardzo ciepłej, rodzinnej atmosferze. Pan prezydent pytał o naszą i opowiadał o swojej rodzinie.

- Obiad przygotowały mama, ciocia i dwie babcie - dopowiedziała pani Magda Myszk.

Po obiedzie para prezydencka udała się na spotkanie z rodzinami wielodzietnymi w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Sierakowicach.

- To wyjątkowy dzień w historii naszej gminy - mówił wójt Tadeusz Kobiela witając dostojnych gości. - Pragnę podziękować panu prezydentowi za to, że odpowiedział pozytywnie na nasze zaproszenie sprzed roku i do nas przyjechał. Pragniemy podczas tego spotkania opowiedzieć o naszych sukcesach, radościach i troskach, jak zwykło się to mówić ojcu. Dzisiejsze spotkanie w tym gronie chcemy potraktować jako szacunek dla idei pana i pańskiej małżonki. Wiemy, że macie państwo na sercu sprawy dzieci i młodego pokolenia. I tu jak w soczewce skupia się życie naszej gminy. Chcielibyśmy chociaż odrobinkę tego naszego szczęścia wam pokazać, bo cóż może być większym szczęściem, jak nie rodzina i dzieci.

Jak podkreślił wójt w gminie Sierakowice rodzi się od 320 do 340 dzieci rocznie, a rekord to 366 urodzeń.

- To fenomen demograficzny na skalę Polski, a nawet Europy - mówił wójt Sierakowic.

Na spotkaniu w szkole Bronisław Komorowski odznaczył Złotym Krzyżem Zasługi Emilię i Kazimierza Langów. Para otrzymała wyróżnienie „w uznaniu wielkiej dobroci serca, mądrości i ofiarności włożonych w trud wychowania dzieci w rodzinie opartej na wspólnych wartościach - zaufaniu, współpracy i szacunku dla drugiego człowieka”.

Medalem za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przez Prezydenta RP odznaczeni zostali Ewa i Czesław Benkowscy.

Na zakończenie wizyty w Sierakowicach, prezydent Komorowski spotkał się w urzędzie gminy z przedstawicielami lokalnej społeczności - samorządowcami, dyrektorami szkół i jednostek organizacyjnych oraz przedsiębiorcami.

Po oficjalnych spotkaniach prezydencka para udała się do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Kaszub w Sianowie. Była to prywatna wizyta.

W wieczornej ciszy prezydencka para uklękła przed cudowną figurą Matki Bożej Sianowskiej. Ks. Eugeniusz Grzędzicki, kustosz sanktuarium, opowiedział legendę o znalezieniu figurki, przypomniał historię sanktuarium i zaprosił dostojnych gości na jubileusz 200-lecia kościoła w 2016 roku. Wręczył im też różańce sanktuaryjne z wizerunkiem Sianowskiej Pani, a także obraz Matki Bożej Królowej Kaszub.

Po pamiątkowych wpisach do księgi gości oraz do ofiarowanych 14 tomów Dzieł Zebranych Jana Pawła II, prezydent Bronisław Komorowski podziękował wiernym za wspólną modlitwę. Wyraził nadzieję, że jeszcze do Sianowa wróci.

Pierwsza Dama Anna Komorowska, jeszcze przed przyjazdem do Puzdrowa, spotkała się w Kartuzach z Janiną Kwiecień, starostą kartuskim. Panie spotkały się pod kolegiatą WNMP, a następnie udały się do Dworku Wybickich w Sikorzynie.
Pierwsza dama nie zwiedzała tego dnia świątyni, albowiem odwiedziła kolegiatę kilka lat wcześniej. Dlatego chciała poznać kolejny ciekawy zakątek na Kaszubach.