Pożar wybuchł około godziny 15, a pierwsze zastępy straży pożarnej zaczęły go gasić jeszcze przed godziną 16. Paliły się magazyny, na szczęście puste, na nabrzeżu Bułgarskim na Łasztowni.
- Rzeczywiście wyglądało to dość przerażająco - mówili uczestnicy imprezy na Wałach Chrobrego. - Najpierw ujrzeliśmy kłęby białego dymu, ale bardzo szybko ten dym był już czarny.
Na miejscu pożaru pierwsi byli strażacy z Portowej Straży Pożarnej. Kilka minut po godzinie 16 dołączyli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
- W sumie ogień gasiło 26 zastępów straży pożarnych - informuje kpt. Franciszek Goliński, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Szczecinie. - W akcji brało łącznie udział 67 strażaków nie tylko ze Szczecina, ale też strażacy z powiatu polickiego, z Goleniowa i nawet Stargardu.
Z tych 26 jednostek strażackich, trzy to były podnośniku i jedna jednostka pływająca.
- Pożar bardzo szybko się rozwijał - przyznał kpt. Goliński. - Nie był łatwy do gaszenia, bowiem palił się dach i w pewnym momencie zauważyliśmy, że gaszenie go tylko z góry (za pomocą podnośników), nie do końca się sprawdza - dodaje.
Strażacy musieli wejść na teren magazynów od dołu.
- Jednocześnie w tym samym momencie woda lała się z 12 sikawek - opowiada rzecznik prasowy. Dodaje przy tym, że strażacy nie tylko gasili ogień na dachu magazynu, ale również przez cały czas "bronili" sąsiedniego, trzykondygnacyjnego budynku, który stał obok.
Pożar udało się ugasić o godzinie 4.44. Akcja trwała więc ponad 12 godzin. Spaliło się 200 metrów kwadratowych dachu magazynów.
Straż Pożarna ocenia straty na 3 mln zł.
- Jeśli chodzi o przyczyny pożaru to jeszcze za wcześnie, aby je stwierdzić. Ustalają je właśnie w tej chwili technik i biegły - mówi mł. asp. Ewelina Gryszpan z Miejskiej Komendy Policji w Szczecinie. - Jesteśmy więc na etapie czynności wyjaśniających.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?