Trzy gminy powiatu kartuskiego podjęły już uchwały o wystąpieniu z jego szeregów z końcem czerwca 2011 r.
– Założenia były słuszne, mieliśmy wspólnie pozyskiwać środki na inwestycje i utworzyć spółkę, ale oprócz kilku zbiórek nic więcej się nie działo, korzyści z członkostwa są zatem niewielkie – stwierdza Tomasz Brzoskowski, wójt Stężycy.
– Choć pod koniec roku związek nieco się ożywił, to wciąż działał niewiele, a kwota, którą przekazujemy do związku, czyli 0,70 zł na mieszkańca, to sporo, zwłaszcza w momencie, kiedy musimy zaciskać pasa – tłumaczy Sabina Recław - Drewa, sekretarz Somonina. Największym ciosem dla organizacji jest decyzja o wystąpieniu podjęta przez radnych Kartuz. To właśnie gmina pełniła w niej wiodącą rolę - była głównym inicjatorem zawarcia porozumienia i jego siedzibą, a Ryszard Duszyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Kartuzach, pełnił funkcję szefa zarządu związku.
Losy rozsypującego się ZM Gmin Dorzecza Raduni rozstrzygną się podczas sesji, zaplanowanej na 13 stycznia.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?