Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat kartuski. Pogoda nie wystraszyła wolontariuszy WOŚP (zdjęcia)

Janina Stefanowska
Wolontariusze w Kartuzach
Wolontariusze w Kartuzach Fot. Janina Stefanowska
Najwcześniej Owsiakowe granie odbyło się w Baninie. Już w sobotę poleciało „Światełko do nieba”, które uatrakcyjniło popołudniową imprezę w szkole. Kwestarzom udało się tego dnia zebrać 3 907,02 zł, a w niedzielę 38 szkolnych wolontariuszy kwestowało w Centrum Handlowym Matarnia w Gdańsku. Baniński sztab przygotował wiele niespodzianek – przedstawienie „Misterium”, jasełka z bajkowymi postaciami, występy szkolnych muzycznych geniuszy a także nauczycieli. Dużą popularnością cieszyła się „Serduszkowa kawiarenka”, Antykwariat i kiermasz serduszkowy, warsztaty plastyczne.

Szkoła przystąpiła również do akcji „100 turniejów tenisa stołowego dla Jerzego” i mimo słabych warunków lokalowych uczniowie dzielnie walczyli pod czujnym okiem Krzysztofa Kosznika zdobywając nagrody i dyplomy oraz uścisk szefa sztabu WOŚP.
W Somoninie sztab miał do dyspozycji 20 puszek. Kwestowali uczniowie zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych wspierani obecnością młodszych kolegów z miejscowego gimnazjum. Po południu w sali Gminnego Ośrodka Kultury rozpoczęła się zabawa i licytowanie zgromadzonych przedmiotów – w tym roku był to sprzęt sportowy i rekreacyjny, kapelusze, breloczki orkiestrowe, torty w kształcie ferrari, pościel i ręczniki, srebrna biżuteria, witrażyki, przedmioty kowalstwa artystycznego, obrazy, zezwolenia wędkarskie i wodery. Cennym trofeum okazała się piłka nożna z podpisem Leo Beenhakkera.
W kartuski Centrum Kultury Kaszubski Dwór było gorąco. Przez scenę przewijały się kolejne zespoły muzyczne, taneczne, a niestrudzony Leszek Przewoski wyciągał z zakamarków kolejne niespodzianki, by zasilić konto WOŚP. A miał zaproszenia do pizzerii, do pubów, chipy do samoobsługowej myjni samochodowej, gadżety WOŚP. Strażacki pluszowy pies został zlicytowany aż za 650 zł, a figurka strażaka – za 200 zł. Już pod koniec wieczoru pojawiła się burmistrz Mirosława Lehman i zlicytowała jeden z 20 czerwonych kubeczków z serduszkiem WOŚP. Białe rękawiczki oddała w ręce młodzieży. To właśnie młodzi ludzie wyciągali ostatnie zaskórniaki, by wesprzeć leczenie dzieci chorych na nowotwory.
Trudno było kwestować w mroźną i wietrzną niedzielę. 50 ochotników zbierało pieniądze pod kościołami, w centrum miasta, na głównych ulicach. Pod kolegiatą Natalia Lewańczyk kwestowała z Klaudią Gończ.
– Jestem pierwszy raz, bo w ubiegłym roku choroba przeszkodziła mi wzięcie udziału w akcji – wspomniała Natalia. - Podoba mi się, choć mamy niezapowiedziane towarzystwo wolontariuszy z Gdańska.
Ewa Wolska z Kartuz kwestuje od ośmiu lat, gdy tylko w Kartuzach zaczęły się koncerty i kwesty na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Podczas niedzielnej kwesty zebrała najwięcej, bo ponad 2 tys. zł do swojej puszki.
– Była taka ciężka, aż się rozsypała, już w sztabie – opowiada Ewa Wolska. – Dostałam drugą. W moje ręce trafił też słoik od pani, która cały rok zbierała drobne pieniążki. Przesypałyśmy zawartość. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się tyle zebrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto