Szkoła przystąpiła również do akcji „100 turniejów tenisa stołowego dla Jerzego” i mimo słabych warunków lokalowych uczniowie dzielnie walczyli pod czujnym okiem Krzysztofa Kosznika zdobywając nagrody i dyplomy oraz uścisk szefa sztabu WOŚP.
W Somoninie sztab miał do dyspozycji 20 puszek. Kwestowali uczniowie zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych wspierani obecnością młodszych kolegów z miejscowego gimnazjum. Po południu w sali Gminnego Ośrodka Kultury rozpoczęła się zabawa i licytowanie zgromadzonych przedmiotów – w tym roku był to sprzęt sportowy i rekreacyjny, kapelusze, breloczki orkiestrowe, torty w kształcie ferrari, pościel i ręczniki, srebrna biżuteria, witrażyki, przedmioty kowalstwa artystycznego, obrazy, zezwolenia wędkarskie i wodery. Cennym trofeum okazała się piłka nożna z podpisem Leo Beenhakkera.
W kartuski Centrum Kultury Kaszubski Dwór było gorąco. Przez scenę przewijały się kolejne zespoły muzyczne, taneczne, a niestrudzony Leszek Przewoski wyciągał z zakamarków kolejne niespodzianki, by zasilić konto WOŚP. A miał zaproszenia do pizzerii, do pubów, chipy do samoobsługowej myjni samochodowej, gadżety WOŚP. Strażacki pluszowy pies został zlicytowany aż za 650 zł, a figurka strażaka – za 200 zł. Już pod koniec wieczoru pojawiła się burmistrz Mirosława Lehman i zlicytowała jeden z 20 czerwonych kubeczków z serduszkiem WOŚP. Białe rękawiczki oddała w ręce młodzieży. To właśnie młodzi ludzie wyciągali ostatnie zaskórniaki, by wesprzeć leczenie dzieci chorych na nowotwory.
Trudno było kwestować w mroźną i wietrzną niedzielę. 50 ochotników zbierało pieniądze pod kościołami, w centrum miasta, na głównych ulicach. Pod kolegiatą Natalia Lewańczyk kwestowała z Klaudią Gończ.
– Jestem pierwszy raz, bo w ubiegłym roku choroba przeszkodziła mi wzięcie udziału w akcji – wspomniała Natalia. - Podoba mi się, choć mamy niezapowiedziane towarzystwo wolontariuszy z Gdańska.
Ewa Wolska z Kartuz kwestuje od ośmiu lat, gdy tylko w Kartuzach zaczęły się koncerty i kwesty na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Podczas niedzielnej kwesty zebrała najwięcej, bo ponad 2 tys. zł do swojej puszki.
– Była taka ciężka, aż się rozsypała, już w sztabie – opowiada Ewa Wolska. – Dostałam drugą. W moje ręce trafił też słoik od pani, która cały rok zbierała drobne pieniążki. Przesypałyśmy zawartość. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się tyle zebrać.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?