Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania 10-latka w Sulminie skończyły się u sąsiadów

(J.S.)
Archiwum/Janina Stefanowska
Na strachu skończyło się wieczorne poszukiwanie 10-latka w Sulminie. Rodzina zaalarmowała strażaków i policję, ale po 20 minutach alarm odwołano, gdyż znaleziono chłopca u sąsiadów.

W środę wieczorem o godz. 20.58 Państwowa Straż Pożarna w Kartuzach otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 10-latka.
- Chłopiec wyszedł z domu, nie powiadomił najbliższych, że udaje się do sąsiadów - mówi dyżurny policjant z KPP w Kartuzach. - Wysłaliśmy dwa patrole.

- Wezwano strażaków z Sulmina i Żukowa - dodaje dyżurny strażak z PSP w Kartuzach. - Zabrali się za zabezpieczanie terenu, gdy otrzymaliśmy informację potwierdzającą, że dziecko zostało znalezione.

Po 20 minutach od zgłoszenia patrol policji potwierdził obecność10-latka u sąsiadów. O godz. 21.44 zamknięto poszukiwania.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto