AKTUALIZACJA 23.05. godz. 12
To przechodnie wezwali karetkę i policję. Dopiero po przyjeździe służb ratunkowych i policjantów z Kartuz okazało się, że prawda wyglądała inaczej.
25-letnia kobieta wraz ze swoją siostrą, 3-letnim synem i 39-letnim mężem podróżowali samochodem. W pewnej chwili doszło do sprzeczki. 39-latek wyjął niezidentyfikowaną broń, oddał strzał w kierunku żony, ranił ją w nogę - opowiada sierż. Magdalena Formela z Komendy Powiatowej Policji w Gdańsku.
Jak relacjonuje policjantka, po tym wydarzeniu, siostra kobiety otworzyła drzwi i wyskoczyła z jadącego samochodu.
- W tym momencie 39-latek zatrzymał się, z auta wysiadła jego żona. Wówczas mężczyzna odjechał z 3-latkiem - dodaje.
Funkcjonariusze ustawili blokady na terenie całego województwa. Lokalni kryminalni współpracowali z mundurowymi z Gdańska. Na teren całego kraju rozesłano komunikat o poszukiwaniu 39-latka. - Po kilku godzinach od zdarzenia, w niedzielę o 20.15, policjanci z KMP w Gdańsku zatrzymali mężczyznę - tłumaczy sierż. Formela.
Dodaje, że 39-latek podczas zatrzymania był sam, szedł ulicą. - Wcześniej dziecko zaprowadził do swojej matki, babci chłopca. 3-latkowi nic się nie stało. Przy mężczyźnie nie znaleziono broni, teraz ustalamy z czego oddał strzał - wyjaśnia policjantka.
Mundurowi tłumaczą, że w niedzielę obie kobiety zostały przewiezione do kartuskiego szpitala, a ich życiu nic nie zagraża.
Okoliczności tej sprawy budzą wiele pytań i wątpliwości. Być może choć część z nich uda się wyjaśnić.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?