18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podziału gminy Kartuzy nie będzie. Oświadczenie komitetu utworzenia gminy wiejskiej

Bartosz Cirocki
Komitet Utworzenia Gminy Wiejskiej Kartuzy przyznaje - nie uda się doprowadzić do podziału gminy Kartuzy na dwie jednostki samorządowe nie będzie, przynajmniej na razie. W specjalnym oświadczeniu stwierdza, że wobec oporu magistratu i radnych nie zdołał wprowadzić na sesję rady miejskiej uchwały, która jest niezbędna do przeprowadzenia kolejnych etapów procedury, a to sprawia, że dążenia do oderwania sołectw od miasta kończą się niepowodzeniem.

- Demokracja, poczucie społecznego obowiązku wobec wyborców, a także zwykła, dobra, ludzka wola nie zdołały przedrzeć się przez skostniały system, w jakim zdaje się działać kartuski magistrat - oświadczył Komitet Utworzenia Gminy Wiejskiej Kartuzy. Komitet przyznał, że próba doprowadzenia do podziału samorządu na dwie odrębne jednostki - miejską i wiejską - zakończyła się niepowodzeniem.

Inicjatorom nie udało się wprowadzić sprawy na obrady Rady Miejskiej, a podjęcie przez nią uchwały o podziale jest niezbędne do przeprowadzenia dalszej procedury.

Komitet wnioskował, by stosowną uchwałę wniosła na sesję burmistrz, a wobec jej odmowy chciał zwołać nadzwyczajną sesję. Potrzeba było do tego podpisów sześciu radnych, ale nie udało się ich zebrać.

- Po raz kolejny boleśnie obiliśmy się o mur, tym razem mur radnych, którzy przecież wybrani przez społeczeństwo i działający w jego imieniu mają obowiązek spełniać jego wolę - utyskują inicjatorzy utworzenia wiejskiej gminy.

Komitet podkreśla, że mimo niepowodzenia nie zawiesza działalności. Będzie próbował wpłynąć na sposób tworzenia budżetu tak, by część sołectw nie była w nim pomijana, starając się o uchwalenie budżetu obywatelskiego.

- Wyniki konsultacji pokazały, że społeczeństwo nie jest zainteresowane podziałem, dlatego teraz członkowie komitetu powinni przyznać, że spróbowali, ale nie udało się, a nie szukać winnych wszędzie dookoła i dalej skłócać społeczeństwa - komentuje Mirosława Lehman, burmistrz Kartuz.

- Od początku byłam przeciwna podziałowi, bo to złe dla gminy, a komitet nie może próbować wymusić na mnie, bym występowała z tym, z czym się nie zgadzam. Tak samo widocznie postąpili radni, bo skoro nie popierali podziału, to trudno, by podpisywali się pod nim - dodaje szefowa magistratu.

Działania dotyczące podziału rozpoczęły się dokładnie przed rokiem. Z inicjatywy komitetu, popartej przez radnych, przeprowadzono konsultacje społeczne ws. podziału. Wyniki interpretowano dwojako - inicjatorzy triumfowali, bo ponad 70 proc. głosowało za utworzeniem nowej gminy, przeciwnicy dyskredytowali wynik, wskazując, że frekwencja wyniosła niecałe 10 proc.

>> Konsultacje ws. utworzenia gminy wiejskiej Kartuzy - zobacz dokładne wyniki

Oświadczenie Komitetu Utworzenia Gminy Wiejskiej Kartuzy

Pełna treść pisma w oryginalnym brzmieniu

Kartuzy dnia 12 stycznia 2014 roku
Szanowni Mieszkańcy gminy Kartuzy
Stworzyliśmy Komitet Utworzenia Wiejskiej Gminy Kartuzy jako jej mieszkańcy, którzy działając w poczuciu społecznego obowiązku, patrząc na pogłębiającą się przepaść terenów wiejskich, w porównaniu do miasta, podjęliśmy wyzwanie, aby tę przepaść zniwelować poprzez podział gminy Kartuzy na wiejską i miejską, dając tym samym szansę na sprawiedliwy rozwój miastu, z jednej strony i obszarom wiejskim, z drugiej strony.
Stając w obronie interesów Mieszkańców oraz działając z mandatem społecznego poparcia, który otrzymaliśmy wraz z rezultatem konsultacji społecznych, a także świadomi ich zaufania, z największą przykrością stwierdzamy, że tym razem demokracja, poczucie społecznego obowiązku wobec wyborców, a także zwykła, dobra, ludzka wola nie zdołała przedrzeć się przez skostniały system, w jakim zdaje się funkcjonować kartuski magistrat.
Kilkakrotnie zwracaliśmy się do Urzędu Gminy poprzez oficjalne pisma kierowane do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Kartuzach, pana Edmunda Dunsta, kierowane także do Burmistrza Kartuz Mirosławy Lehman, aby zajęto odpowiednie stanowisko w sprawie podziału gminy na wiejską i miejską, a docelowo podjęcie stosownej uchwały traktującej o podziale gminy. (Procedurę podziału samorządu określa Ustawa o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 roku oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 sierpnia 2001 roku).
Niestety odpowiedzi, które uzyskiwaliśmy jednoznacznie wskazywały na negatywny i wręcz lekceważący stosunek do tej sprawy, mimo, jednoznacznego wyrażenia chęci do podziału gminy Kartuzy przez jej Mieszkańców (ponad 70% spośród tych, którzy oddali swój głos opowiedziało się za podziałem).
Włączenie tego tematu do obrad sesji wydawało się być zablokowane. Mimo to, świadomi swego obowiązku, a także mając na uwadze nadzieje Mieszkańców, podjęliśmy decyzję o zwołaniu sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej. Zgodnie z przepisami, aby zwołać sesję o charakterze nadzwyczajnym, potrzebnych jest sześć podpisów Radnych pod wnioskiem.
Pełni nadziei, że i tym razem uda nam się doprowadzić sprawę do końca (pierwsza zwołana nadzwyczajnie sesja Rady Miejskiej Gminy Kartuzy dotyczyła przeprowadzenia konsultacji społecznych), po raz kolejny boleśnie obiliśmy się o mur. Tym razem mur radnych, którzy przecież wybrani przez społeczeństwo i działający w jego imieniu, mają obowiązek spełniać jego wolę.
Okazało się niestety inaczej. Mimo usilnych starań, spotkań z radnymi, przekonywaniem ich, że celem nadrzędnym ich działalności jako radnych, jest interes Mieszkańców, których reprezentują, a nie osobiste dążenia i niuanse, nie udało nam się zdobyć wymaganej ilości podpisów. Podkreślamy, że nasze działania zgodne są z literą prawa i demokracji, czego niestety nie można powiedzieć o niektórych z Radnych, którym ustrój, jakim jest demokracja, najwidoczniej przeszkadza w realizowaniu i reprezentowaniu interesów swoich wyborców.
Szanowni Mieszkańcy, 2014 rok będzie rokiem wielkich obietnic i przyrzeczeń. To w końcu rok wyborczy. Stajemy przed dylematem, czy można ponownie poprzeć takich kandydatów, którzy za nic mają Ich wolę? Czy można poprzeć ludzi, którzy składają wyborcze obietnice, a potem mają je za nic, a nawet działają wyraźnie wbrew woli Mieszkańców?
Przyjęty budżet na rok 2014 jest kolejnym, w którym poszczególne sołectwa gminy są pomijane. Czeka nas kolejny rok stagnacji rozwojowej. Chcemy mocno zaznaczyć, że mimo, iż uchwały nie udało się przeforsować, nie mamy zamiaru kończyć naszej działalności. Dążenia Komitetu będą silnie nastawione na zmianę tworzenia budżetu i zmianę kierunku polityki gminnej, w której brakuje dialogu ze społeczeństwem.
Jesteśmy głęboko przekonani, że szansą dla naszej gminy, byłoby uchwalenie budżetu obywatelskiego. Taki ma już kilka samorządów w naszym województwie. Mieszkańcy każdego ze sołectw, a w mieście osiedli będą mogli sami zdecydować na jakie inwestycje, chcą przeznaczyć swoje środki. Jesteśmy przekonani, że takie rozwiązanie jest jednym ze sposób przeciwdziałania niesprawiedliwości, i ignorancji.
**_Komitet Utworzenia Wiejskiej Gminy Kartuzy
**
_

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto