Za nami pierwsze zestawienie Piłkarskich Orłów - rankingu, prowadzonego przez Polska Press Grupę, którego celem jest wyróżnienie najlepszych strzelców polskich boisk w danym roku kalendarzowym. Jest on zarówno przygotowywany na skalę ogólnokrajową, jak i wojewódzką, a pod uwagę brane są osiągnięcia roczne oraz w poszczególnych miesiącach. Patronatem objęły go Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polski Związek Piłki Nożnej oraz Muzeum Sportu i Turystyki.
W sierpniu na Pomorzu najlepszym strzelcem okazał się Bartosz Zynek z drugoligowej Raduni Stężyca. Z czterema golami na koncie wyprzedził takich zawodników, jak Karol Czubak i Omran Haydary z Arki Gdynia, których bramki, z racji gry w wyższej lidze, były mnożone przez wyższy współczynnik. Pierwszy miesiąc sezonu należał jednak do piłkarza „Kanarków”.
Przed niedzielnym meczem Raduni z Olimpią Elbląg odbyła się skromna uroczystość, podczas której Bartosz Zynek otrzymał pamiątkowy medal Piłkarskiego Orła. Polska Press Grupę reprezentował Maciej Krajewski, redaktor kartuskiego oddziału „Dziennika Bałtyckiego”.
Sam klub wykorzystał też okazję, by uhonorować jeszcze dwóch swoich zawodników - Rafała Kosznika i Radosława Stępnia. Obaj mają bowiem za sobą już 100 rozegranych meczów w barwach Raduni Stężyca. Z tej okazji otrzymali pamiątkowe koszulki, swego rodzaju ryngrafy. Wręczali je prezes klubu Kazimierz Mejer oraz członek zarządu Dariusz Mach.
Dawniej na radarze angielskich klubów, dziś gra na Kaszubach
Bartosz Zynek odbył jak dotąd ciekawą podróż po klubach. Pochodzący z Lubina na Dolnym Śląsku przygodę z piłką nożną zaczął w wieku 9 lat, co, jak sam przyznaje, w porównaniu z wieloma innymi zawodnikami zdaje się dość późnym wiekiem. Pierwsze piłkarskie szlify zbierał przy tym w Anglii, dokładniej w młodzieżowych zespołach Queens Park Rangers, gdzie był uznawany za wielki talent. W efekcie przyglądały się mu nawet czołowe kluby z Premier League.
Ostatecznie w 2018 roku trafił z powrotem Lubina, gdzie związał się z tamtejszym Zagłębiem. Do pierwszego zespołu jednak się wtedy nie przebił. W drużynie rezerw pokazał przy tym swą siłę, w jednej rundzie trzeciej ligi strzelając dziesięć goli w siedemnastu spotkaniach. Wyczyn ten przykuł wzrok Wisły Płock, z którą w 2021 roku podpisał 3-letnią umowę.
Można teraz zadać pytanie - co w takim razie robi w barwach Raduni? Na obecny sezon Bartosz Zynek został wypożyczony „Kanarkom”... i wcale nie narzeka. Na dodatek do zgranej drużyny bowiem ma okazję podziwiać przepiękne Kaszuby.
- Bardzo mi się tu podoba i jestem pozytywnie zaskoczony. Krajobrazy są super, to po prostu piękne miejsce - i latem, i zimą - opowiada. - A w samej Stężycy, jeśli chodzi o klub, to jest to fajnie zorganizowane. Ekipa jest tu naprawdę dobra. Moim zdaniem to Top3 w lidze. Wiadomo, że trochę gorzej zaczęliśmy sezon, ale jestem pewien, że niedługo wszystko odpali już tak porządnie.
O rankingu Piłkarskich Orłów nie wiedział, stąd zwycięstwo w nim było niemałym zaskoczeniem. Tym bardziej, że wyprzedził nawet ekstraklasowców.
- Bardzo mnie to cieszy. To jednak pokazuje, że moja ciężka praca owocuje - przyznaje Bartosz Zynek. - Najważniejsze jednak to wygrywać mecze. Fajnie, że te bramki są, ale jeszcze by było super, jakby to się przełożyło na 3 punkty...
Niestety z powodu kontuzji zwycięzca sierpniowego rankingu ostatnio nie mógł pomóc swym kolegom w przerwaniu serii porażek. Ciąg ten udało się Raduni zakończyć w niedzielę, ale niekoniecznie tak, jak by sobie tego wszyscy życzyli...
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
