Nagły atak zimy na przełomie miesięcy wyraźnie dał się we znaki kierowcom. Zwłaszcza we wtorek 30 listopada od samego rana drogi były przysypane śniegiem, który, w związku z wciąż dodatnią temperaturą, szybko zmienił się w nie mniej śliskie błoto. Sytuacji nie pomógł fakt, że po południu znowu zaczęło mocno prószyć i w niektórych miejscach dochodziło do naprawdę kuriozalnych sytuacji.
- Świeży śnieg przykrywa błoto, które to przykrywa lód, jaki powstał z roztopionego śniegu, co spadł nad ranem - opisuje swoje doświadczenia z powrotu do domu jeden z naszych czytelników.
Inny z mieszkańców z kolei zwraca uwagę, że we wtorek nawet już ok. godz. 9, czyli długo po ustaniu opadów, odcinek DW 224 w okolicach Pomieczyna (gm. Przodkowo) sprawiał wrażenie, jakby ani razu nie przejechał nim pług czy nawet piaskarka.
- Właściwie były tylko pasy błota, wyjeżdżone w śniegu przez samochody - komentuje.
Zawsze przy tego typu nagłych opadach, widząc zalegający na drogach i chodnikach śnieg, nasuwa się słynne powiedzenie, że „zima zaskoczyła drogowców”. Ale ile w tym obecnie jest prawdy?
Są priorytety
Jak opisuje Anna Brzezińska-Michałejko, zastępca dyrektora ds. Utrzymania Dróg i Mostów w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, na terenie Pomorza do utrzymania zimą jest ok. 1740 km dróg wojewódzkich. Na sezon 2021/22 zawartych jest już ok. 80 umów na różne elementy, związane z reagowaniem na śnieżyce, zamiecie itp.
- To zarówno umowy na likwidację skutków opadów, dostawy kruszywa i soli do posypywania dróg oraz na przygotowywanie dla nas szczegółowych prognoz pogody - wyjaśnia Anna Brzezińska-Michałejko. - Na ten sezon dysponujemy 135 jednostkami sprzętowymi. Sprzęt dyżuruje w 8 rejonach: Bytów, Chojnice, Gdańsk, Kartuzy, Lębork, Puck, Starogard Gdański oraz Sztum. Tam też przez cały okres zimy pracują dyżurni, którzy zbierają informacje o warunkach pogodowych, sytuacji na drogach i podejmują decyzję o ewentualnym zadysponowaniu sprzętu. Co ważne, firmy świadczące usługi zimowego utrzymania są zobowiązane podstawić sprzęt najpóźniej w ciągu godziny, niezależnie od pory dnia i nocy, dnia wolnego czy roboczego.
Czemu więc tak czy inaczej trafiamy na trasy wyraźnie zaśnieżone, zabłocone, nawet jeśli już dawno śnieg przestał padać? Wszystko wiąże się z priorytetami - nawet przy 135 jednostkach nie da się być jednocześnie w każdym miejscu w województwie.
Na drogach wojewódzkich obowiązują cztery standardy. Przy najwyższym - II - luźny śnieg usuwany jest w ciągu 4 godzin, a gołoledź w ciągu 3 godzin od ustania opadów. Do II standardu należy m. in. odcinek DW 211 między Kartuzami a Żukowem. Większość dróg wojewódzkich utrzymywana jest jednak w III standardzie, gdzie na reakcję przewidziane jest odpowiednio do 6 i 5 godzin, a także na trasie może występować zajeżdżony śnieg o grubości utrudniającej już jazdę osobówek.
Co się zaś tyczy doniesień o wspomnianym nieodśnieżonym fragmencie DW 224…
- Był to pierwszy poważny atak zimy tego sezonu. Z informacji, jakie posiadam, w dniu 30 listopada na drogach rejonu kartuskiego w godzinach porannych pracowało 6 jednostek. Na DW 211 odcinek Kartuzy-Żukowo posypywarki wyjechały o godzinie 4:15, natomiast na drogę 224, jako że jest to IV standard utrzymania, posypywarki wyjechały około godz. 6 - mówi Anna Brzezińska-Michałejko.
Co ciekawe znacznie gorsze warunki na drogach, przynajmniej w powiecie kartuskim, nie przełożyły się na zatrważający wzrost wypadków i kolizji. Rzecznik KPP w Kartuzach przyznaje, że stłuczek czy wypadnięć z trasy było trochę, jednak żadne z nich nie poskutkowały poważnymi obrażeniami.
- Tylko przed południem mieliśmy 4 kolizje, ale nic groźniejszego. Jak widać kierowcy starali się jednak zachować ostrożność - mówi st. asp. Piotr Gdaniec, oficer prasowy kartuskiej komendy.
Nagły atak zimy dotknął przy tym niekiedy dużo bardziej drogi gminne i powiatowe, gdzie nie dość, że ruch jest mniejszy, to jeszcze na reakcję trzeba dłużej poczekać. O tym nieco więcej już wkrótce.
W nocy będzie ślisko
Warto w tym miejscu jeszcze też zaznaczyć, że zgodnie z najnowszymi prognozami najbliższa noc i poranek będą wyjątkowo mroźne. Jak podaje IMGW-PIB minusowe temperatury mogą spowodować oblodzenie jezdni.
- Prognozuje się zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu powodujące ich oblodzenie. Temperatura minimalna około -4°C, temperatura minimalna przy gruncie około -8°C - czytamy w raporcie.
Ostrzeżenie 2. stopnia przed oblodzeniem obowiązuje na całym Pomorzu od godz. 20 w czwartek 2 grudnia aż do ok. godz. 8 w piątek 3 grudnia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?