Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy noworodek Pomorza przyszedł na świat w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach. To Zuzanna Maria z Gołubia

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Zuzanna Maria Gołaszewska urodziła się w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach minutę po północy Nowego Roku AD 2020. Jest córeczką Sandry i Mateusza z Gołubia. Ma 3540 g i 55 cm. W domu czeka na nią starszy o rok braciszek Marcin.

- Termin porodu miałam na 24 grudnia, ale Zuzi nie spieszyło się na świat - śmieje się pani Sandra. - Czekaliśmy, czekaliśmy, ale nic się nie działo. Lekarz powiedział, że wszystko jest w porządku, więc nie było powodu do niepokoju.

Jak dodaje Sandra Gołaszewska, to niewielkie opóźnienie działało na korzyść.

- Bardzo nie chciałam urodzić w grudniu, bo maluch jest wtedy praktycznie o rok młodszy od rówieśników w przedszkolu czy potem w szkole. Gdy w Sylwestra zaczęły sie pierwsze skurcze nie byłam zbyt szczęśliwa. „Miałaś się Zuziu urodzić w styczniu” - mówiłam do córeczki. Na szczęście malutka posłuchała i grzecznie poczekała do północy, by przyjść na świat minutę po rozpoczęciu Nowego Roku 2020. Gdy wszyscy spoglądali w niebo na wybuchające sztuczne ognie, ja miałam własne fajerwerki na porodówce. Jestem przeszczęśliwa, że taki finał miała ta ciąża.

Państwo Gołaszewscy mają póki co, plan wykonany. Rok temu w listopadzie na świat przyszedł synek Marcin, teraz Zuzia, więc mają parkę.

- Zawsze rozmawialiśmy z mężem o tym, by nasze dzieci nie dzieliła duża różnica wieku - opowiada pani Sandra. - Może nie planowaliśmy, że nastąpi to aż tak szybko, ale gdy się stało, byliśmy szczęśliwi. Taki układ zaprocentował też pozytywnie w moim przypadku, bo też mam brata o rok starszego. To się sprawdza, bo rodzeństwo może się wspólnie bawić, razem chodzić do szkoły, no i Zuzia będzie mieć w braciszku opiekuna i przyjaciela, który podobnie jak mój brat, będzie ją wspierał i chronił.

Jak dodaje mama Zuzi, w domu ma duże wsparcie ze strony rodziców, dziadków małej Zuzi.

- Wcześniej mieszkaliśmy w Gdyni, ale tam mieszkanko było ciasne, nie było warunków do wychowywania dziecka, a co dopiero dwojga. Przeprowadziliśmy się więc do Gołubia, do moich rodziców. To była bardzo dobra decyzja, bo dzięki temu mam ogromne wsparcie ze strony mojej mamy. Bardzo mi pomagała w czasie ciąży, zwłaszcza w opiece nad Marcinkiem, który też jest przecież bardzo malutki.

Pani Sandra obecnie nie pracuje. Urlop macierzyński, który wzięła po narodzinach synka, został przedłużony, gdy zaszła w kolejną ciążę. Wcześniej była sprzedawczynią w „Żabce”.

- Tam pracując poznałam mojego przyszłego męża - wspomina. - Ja stałam za ladą, a Mateusz dostarczał do sklepu towar. Zaiskrzyło od razu i po niedługim czasie pobraliśmy się.

Córeczka Zuzia była bardzo wyczekiwana przez całą rodzinę, w tym przez dziadków z obojga stron.

- Dla moich rodziców i rodziców męża, Marcinek i teraz Zuzia, to pierwsze wnuki, więc radość w domu jest ogromna - mówi pani Sandra.

Jak dodaje, łóżeczko, ubranka dla małej księżniczki są już przygotowane.

- Część ubranek mam po synku, a takie typowe dla dziewczynki otrzymałam w prezencie od sąsiadki, która ma roczną córeczkę - dodaje pani Sandra. - Wiadomo, że taki maluszek nie niszczy ubranek i szybko z nich wyrasta, więc bardzo się ucieszyłam, że sąsiadka mnie wspomogła.

W sylwestrowy dzień pani Sandra już od rana odczuwała sygnały, że Zuzia ma zamiar przyjść na świat.

- Po godzinie 21 skurcze były już regularne, co 10 minut - wspomina szczęśliwa mama Zuzi. - Powiedziałam wtedy do męża, że musimy już jechać. Ostatecznie w szpitalu byliśmy około godziny 22.30. Byłam przekonana, że urodzę przed północą, ale na szczęście stało się inaczej.

Jako pierwszy w Nowy Rok gratulacje złożył mamie Zuzi Paweł Witkowski, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Kartuzach. Złożył on gratulacje, a także wręczył prezent w imieniu starosty Bogdana Łapy i rady powiatu.

Zuzia jest pierwszym noworodkiem nie tylko powiatu kartuskiego, ale też Pomorza. Jeszcze nie wiadomo, czy w kraju jakiś maluch przyszedł na świat wcześniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto