W lany poniedziałek przeważnie można się spodziewać mokrego zaskoczenia, jednak niekoniecznie następuje ono po wyjściu z kościoła. Taka bowiem niespodzianka czekała na wiernych w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Grzybnie, niedaleko Kartuz. Jak podkreślali księża parafianie zostali poinformowani o wodnej bitwie z jednym z nich, ale w tajemnicy starano się zachować drobny szczegół - że duszpasterz będzie miał po swojej stronie straż pożarną.
Po mszy świętej o godz. 11.30 pod kościół w Grzybnie podjechał wóz ze strażakami z OSP Dzierżążno, a na nim - ks. Grzegorz Kudelski, duszpasterz w parafii oraz dyrektor Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Jana Pawła II w Kartuzach. Uzbrojony w wąż strażacki, ze wsparciem OSP polewał strumieniem dzieci i dorosłych, dostało się też trochę stojącym przy kościele samochodom.
Młodzi przy tym nie dawali za wygraną i wytrwale oddawali księdzu z karabinków i pistoletów na wodę, a także rzucając balonami z wodą. Prawie nikt nie pozostał suchy po nietypowej niespodziance, a zwłaszcza sam "ksiądz-strażak", który po zejściu z wozu poczuł pełna siłę zadowolonych dzieciaków.
W Grzybnie po raz pierwszy organizowane było takie wydarzenie. Sądząc jednak po niezwykłej radości, jaką sprawiło ono najmłodszym, możliwe, że uda się je powtórzyć. Jak komentował ks. Wojciech Klawikowski, proboszcz parafii w Grzybnie - "oby było więcej takich akcji bez pożarów".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?