Niedzielną imprezę rozpoczął o godz. 14 program dla dzieci, w którym najmłodsi mogli m.in zapoznać się z cyrkowymi rekwizytami - bicyklem, monocyklem, szczudłami czy choćby sprawdzić swe zdolności żonglerskie. Później jednak scenę (i na dobrą sprawę cały parking przy Centrum Informacji Turystycznej w Ostrzycach) przejęła kapela Manijoce, po raz kolejny prowadząc Diabelskie Granie.
Jest to wyjątkowa część tego sztandarowego wydarzenia letniego gminy Somonino, poświęcona kulturze kaszubskiej oraz jej promowaniu w innych rejonach Polski. W ramach Diabelskiego Grania członkowie publiczności próbują swoich sił w grze na tradycyjnych kaszubskich instrumentach - bazunie, burczybasie czy diabelskich skrzypcach - jednakże same przedmioty są w rekordowych rozmiarach. Gminny Ośrodek Kultury w Somoninie specjalizuje się bowiem w tworzeniu gigantycznych wersji "atrybutów Kaszub".
Podobnie jak rok temu Manijoce wręcz perfekcyjnie poprowadził Diabelskie Granie, rozbawiając mieszkańców i turystów licznymi żartami oraz umilając im niedzielny wypoczynek skoczną muzyką kaszubską. Niemałą rolę odegrał ponownie znakomity duet Rafała Potrykusa z prowadzącym tę część Piotrem Szycą, aczkolwiek nie należy tu umniejszać znaczenia pozostałych członków kapeli, doskonale wpasowujących się w występy na scenie.
Zobacz też - relacja z pierwszego dnia imprezy
Wieczór z disco polo
Jeszcze w niedzielę Ostrzyckie Lato 2019 zakończyły wieczorne występy w rytmach disco polo. Otworzył je zespół Fliger, grający disco z Kaszub, dalej w Ostrzycach zabrzmiała starogardzka grupa Dwa plus Dwa, z kolei po 21.30 scenę przejął Paweł „Nowator” Lipski.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
