Dryfujące ciało zostało odnalezione w Jeziorze Raduńskim Górnym, pomiędzy Zgorzałem a Stężycą. Zauważyło je dwóch rybaków. Natychmiast powiadomili policję. Na miejsce przyjechali strażacy, policja i prokurator. Jak potwierdza Jarosława Krefta, rzecznik prasowy KPP Kartuzy, jest to ciało poszukiwanego od sześciu tygodni rybaka.
Przypominamy
4 października trójka mężczyzn wypłynęła łódką na jezioro. Gdy łódka się wywróciła, zaczęli się ratować. Dwóch dopłynęło do brzegu, niestety nie udało się to 63-letniemu mężczyźnie. Przeprowadzono zakrojoną na szeroką skalę akcje poszukiwawczą. Strażacy przy pomocy specjalistycznego sprzętu przez ponad miesiąc przeczesywali wody jeziora. W akcji brali udział fachowcy -nurkowie z Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego w Kościerzynie, ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno - Nurkowego w Giżycku, a także specjalista od odczytywania sonarów, komandor Dariusz Grabiec z Marynarki Wojennej. W ubiegłotygodniowej akcji poszukiwawczej strażaków wsparli nurkowie ze Specjalnej Grupy Nurkowej Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji. Wszystko na nic.
Jak mówią strażacy, była to największa i najtrudniejsza akcja poszukiwawcza, jaką dotąd prowadzili.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?