Nie ma chętnych do rządzenia w powiecie kartuskim

Premier Donald Tusk wyznaczył już termin przedterminowych wyborów na wójta Stężycy. W czwartek wicewojewoda pomorski Michał Owczarczak podpisał obwieszczenie, informujące że wybory odbędą się w niedzielę 28 marca. teraz mogą tworzyć się oficjalnie komitety wyborcze i zgłaszać kandydaci do tej funkcji. Na razie oficjalnie chęć kandydowania na fotel wójta zgłosił Bogusław Darsznik, sekretarz gminy, który obecnie pełni obowiązki wójta. Z nieoficjalnych rozmów wiemy, że kandydowanie rozważa także Andrzej Klasa, radny powiatu kartuskiego lub jego żona Edyta. Prawdopodobnie o powrocie do stężyckiego urzędu myśli również Tomasz Brzoskowski, były sekretarz Stężycy, obecnie wiceburmistrza Kartuz.
Nie ma natomiast chętnych do zasiadania w samorządowych ławach w Chmielnie. W gminie tej na 18 kwietnia zaplanowano wybory uzupełniające do Rady Gminy. W radzie bowiem brakuje przedstawiciela z okręgu Miechucina.
Rok temu chmieleńscy radni stwierdzili wygaśnięcie mandatu pochodzącego z tego okręgu Mieczysława Wandtke, który wyrokiem Sądu Rejonowego w Kartuzach został skazany na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata próby oraz karę grzywny, za nieumyślnie doprowadzenie do śmierci pracownika zarządzanej przez siebie firmy. Od tego czasu chmieleńscy radni pracują w niepełnym składzie. Zaplanowane na kwiecień wybory są drugim podejściem. Pierwsze odbyło się kilka miesięcy temu. Do wyborów jednak nie doszło, gdyż nie zgłosił się żaden komitet wyborczy z okręgu wyborczego w Miechucinie. Wybory odwołano.
Sytuacja ta może się powtórzyć, gdyż na dzień dzisiejszy do urzędu nie wpłynęła żadna informacja o komitecie wyborczym z Miechucina. Mieszkańcy na zgłoszenie swoich kandydatów mają czas do 1 marca.
Jeżeli nie dojedzie do wyborów w kwietniu, mieszkańcy miechucińskiego okręgu szansę na wybór swojego reprezentanta do Rady Gminy będą mieli dopiero w wyborach samorządowych w listopadzie.