Narciarstwo na Kaszubach - jak to się zaczęło? Zobacz archiwalne zdjęcia z Wieżycy

Narciarstwo na Kaszubach ma długą historię.Jak to się zaczęło?

Od nart biegówek, jeszcze przed II wojną światową.
W 1953 roku Władysław Kukla wydaje książeczkę "Pojezierze Kaszubskie: przewodnik narciarski" . Znaleźć ją można w Muzeum Piśmienictwa i Muzyki Kaszubsko - Pomorskiej w Wejherowie.
Opisuje w niej osiem tras o różnych długościach.
Gdańsk - Brętowo - Warzno - Chylonia (27 km), Sopot - Osowa -Tokary - Konowo - Kobysewo - Kartuzy (27 km), Kartuzy - Góra Wolności - Kosy - Ramleje - Ostrzyce - Nowa Wieś - Kościerzyna (33 km), Kościerzyna - Fingerowa Huta, Stężyca Królewska - Mirachowo - Kożyczkowo - Kartuzy (52 km), Kartuzy - Prokowo - Pomieczyno - Szemud - Wejherowo (33 km), Kartuzy - Hopowo - Przywidz - Pawłowo - Skarszewy - Tczew (60 km), Gdańsk - Brętowo - Leźno - Żukowo - Kartuzy (30 km), Elbląg - Gronowo - Łączyno - Tolkmicko (30 km)

Potem był rok 1956 - Okręgowa Komisja Turystyki Narciarskiej PTTK zorganizowała na Wieżycy pierwszy obóz narciarski. Uczestniczyło w nim około kilkuset narciarzy biegowych - i był to pierwszy tak duży obóz narciarski na Kaszubach.
Z trasami narciarskimi wiąże się charakterystyczny drewniany budynek niedaleko Wieżycy, na tzw. "Gapie".
- Wyczytałem gdzieś, że przed wojną było tu schronisko narciarskie - opowiada Piotr Kowalewski, przewodnik turystyczny podczas wycieczki z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodnika Turystycznego 2015.

Narciarstwo zjazdowe na Kaszubach zaczęło się na Wieżycy, na ziemiach rodziny Koszałków.
- Tata, Józef, pozwolił na zjeżdżanie na nartach - i tak się zaczęło - opowiada Ireneusz Koszałka.
W latach 1970 najpierw powstało Państwowe Gospodarstwo Turystyczne, teraz jest Centrum Aktywnego Wypoczynku Koszałkowo.
Pierwszy orczyk, zaczepowy, zwany "wyrwirączką" - zaczął działać w 1980 roku na wzniesieniu za obecnym ośrodkiem narciarskim Kotlinka.
Na dzisiejszym narciarskim stoku Koszałkowo wyciągi orczykowe pojawiły się kolejno w 1997 r.,1999, od roku 2004 zaczęła działać mała górka ze się snowtubingiem i wyciągami dla początkujących.
- Wtedy też po raz pierwszy w Polsce północnej ruszyło naśnieżanie i ratrak - dodaje z dumą pan Ireneusz. - Wprowadziliśmy elektroniczne skipassy. Mamy dwie wypożyczalnie sprzętu, oferujemy 1000 kompletów nart. Ludzie uwierzyli w Wieżycę.

Dzisiejsza Wieżyca to nowoczesne ośrodki narciarskie Koszałkowo i Kotlinka.
- Brak opadów śniegu powoduje, że od dwóch lat nie działa snowpark - ubolewa Tomasz Bielawa, właściciel wyciągu Kotlinka. - Nie byłoby zjeżdżania na nartach gdyby nie sztuczne naśnieżanie. Nasz stok mierzy 320 m. Aby przyciągnąć klientów szukamy nowości - i jedną z nich jest poduszka pneumatyczna do skoków na nartach i snowboardzie. Zobaczymy, czy się przyjmie.

Wspólnym dziełem obu ośrodków ma być reaktywacja najstarszego wyciągu na Wieżycy.
- Część infrastruktury da się wykorzystać, potrzebujemy czasu na dopracowanie pomysłu - dodaje Ireneusz Koszałka. - Myślę, że to kwestia najwyżej pięciu lat.

Od kilku lat działają też wyciągi w Amalce, Paczoskowie, a na Pomorzu - w Przywidzu i Trzepowie.

>>> Na narty biegowe do Kartuz Bilowa
>>> Na narty w CAW Koszałkowo 2015
>>> Na narty do Kotlinki w Wieżycy 2015
>>> Na narty do Paczoskowa 2015