>> Mściwoj Kartuzy - Red Devils Chojnice - zdjęcia z meczu
Niewielu z kibiców, którzy wypełnili przodkowską halę wierzyło, że kartuzianie są w stanie skutecznie przeciwstawić się utytułowanym rywalom. Czerwone Diabły były murowanym faworytem nawet mimo osłabienia brakiem trzech zawodników powołanych na zgrupowanie reprezentacji - Łukasza Błaszczyka, Dominika Soleckiego i Tomasza Kriezela - oraz ukraińca Vadyma Ivanova, który rozwiązał kontrakt z klubem. Mściwoj również wystąpić musiał bez kilku graczy, w tym Jana Przybyszewskiego, ale tego dnia zagrał wprost rewelacyjnie.
Niespodzianką był już fakt, że do 30 minuty utrzymywał się wynik bezbramkowy. Mimo braku goli do tego czasu spotkanie było emocjonujące i wyrównane, a oba zespoły miały okazje do wyjścia na prowadzenie. W najlepszych sytuacjach Repiński nie trafił do pustej bramki, a po strzale Cirkowskiego piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców.
Momentem przełomowym była druga żółta kartka dla Ł.Pieczyńskiego, po której goście musieli grać w osłabieniu. Tuż przed końcem dwuminutowej kary zaskakującym uderzeniem ze znacznej odległości popisał się Cirkowski, a Kobus tylko odprowadził wzrokiem piłkę wpadającą do jego siatki przy słupku. Dwie minuty później było już 2:0, bo solową akcję wykończył świetnie grający tego dnia Osłowski.
Przyjezdni natychmiast wycofali bramkarza i dzięki przewadze w polu zamknęli rywali w zamku, ale przy dobrze grającej defensywie Mściwoja wynieśli z tego niewiele pożytku, a wręcz przeciwnie. Pustkę przed bramką wykorzystał najpierw Kostuch, a potem Krysiński - po przejęciu piłki z własnej połowy trafili do siatki pogrążając rywali.
Po sromotnej klęsce ekipa Red Devils będzie mogła skupić się na walce o mistrzostwo Polski, Mściwoj natomiast awansował do grona szesnastu najlepszych drużyn w halowym pucharze. Miano sensacji rozgrywek mogą potwierdzić w kolejnej rundzie - po wyeliminowaniu współlidera ekstraklasy przed środowiskową drużyną z Kartuz każdy klub będzie już czuł respekt.
Mściwoj Kartuzy - Red Devils Chojnice 4:0 (0:0)
Bramki: Marek Cirkowski (30), Maciej Osłowski (32), Przemysław Kostuch (36), Sebastian Krysiński (37).
Mściwoj: Kartuszyński - Cirkowski, Broner, Osłowski, Borkowski oraz Janowski, Ustowski, Krysiński, Letniowski, Rusinek, Kostuch, Bladowski.
Red Devils: Kobus - Repiński, Ł.Pieczyński, D.Pieczyński, Kaźmierczak oraz Kartuszyński, Sobański, Sundeev, Mączkowski, Kolesnik.
Wideo z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?