18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mściwoj Kartuzy - Pogoń Szczecin. 1/4 Halowego Pucharu Polski - zapowiedź i rozmowa z T.Bronerem

bc
Mściwoj Kartuzy - KS Gniezno
Mściwoj Kartuzy - KS Gniezno bc
W ćwierćfinale Halowego Pucharu Polski Mściwoj Kartuzy zagra z Pogonią 04 Szczecin. W walce o final four rozgrywek zapowiada się kolejne wielkie widowisko, bo w pierwszym z dwóch meczów rewelacja rozgrywek podejmie najlepszą obecnie futsalową ekipę w Polsce. Spotkanie odbędzie się w środę o godz. 19. w hali widowiskowo - sportowej w Przodkowie. Przedstawiamy zapowiedź meczu i rozmowę z zawodnikiem Mściwoja Tomaszem Bronerem, przeprowadzoną tuż po zwycięstwie z Gnieznem.

>> Mściwoj Kartuzy - Pogoń Szczecin - relacja i zdjęcia z meczu

Lider ekstraklasy o sensacji pucharu

Faworyt do awansu do najlepszej czwórki HPP jest oczywiście Pogoń 04 Szczecin. To ekipa, która właśnie zapewniła sobie zwycięstwo w sezonie zasadniczego w ekstraklasie futsalu i jeśli utrzyma formę, pewnie sięgnie po mistrzostwo Polski. W HPP pokonali dotąd 3:1 drugoligowego Vamosa Gdańsk i 6:2 pierwszoligową ekipę AZS UW Warszawa.

>> Mściwoj Kartuzy - KS Gniezno - galeria zdjęć z meczu

Do nieznanego rywala będącego sensacją HPP trener Gerard Łuszczak i jego podopieczni podchodzą z szacunkiem, o czym świadczy zapowiedź meczu na oficjalnej stronie klubu.

- Liderujący Futsal Ekstraklasie Portowcy traktują HPP bardzo poważnie. W klubie nie ukrywają, że Szczecin bardzo liczy na udział w Final Four i organizację tej imprezy. Żeby do tego doprowadzić, trzeba okazać się lepszym od Mściwoja - czytam na stronie Pogoni.

Dawid znów zmierzy się z Goliatem

Mściwoj cieszy się, że jego kibice znów będą mogli zobaczyć futsal na najwyższym poziomie. O swoich szansach wypowiada się ostrożnie, ale że stać go na sprawienie sensacji pokazał już w poprzednich rundach, eliminując m.in. wicelidera ekstraklasy Red Devils Chojnice, a do tego nie ma nic do stracenia.

>> Mściwoj Kartuzy - Red Devils Chojnice - przypomnij sobie sensacyjne zwycięstwo

- Pogoń to obok Wisły Kraków chyba najciekawszy rywal na jaki zespół Mściwoja mógł trafić, obecnie niekwestionowany lider ekstraklasy futsalu, najlepiej i najrówniej grająca drużyna w tym sezonie - opisuje na stronie Mściwoja Wojciech Pawicki. - W swoich szeregach posiada obecnie dwóch reprezentantów Polski - liderów zespołu Michała Kubika i Marcina Mikołajewicza, najlepszego strzelca FE. Bardzo dobrze wkomponowani w zespół są również obcokrajowcy Douglas i Ricardo. Najmniej straconych bramek w tym sezonie to również nie przypadek, gdyż bramki strzeże Nicola Neagu - etatowy reprezentant Mołdawii i ubiegłoroczny mistrz Polski z Akademii Futsal Pniewy. Jeśli do tego dołożymy kilku innych doświadczonych graczy (Żebrowski, Maćkiewicz) oraz zdolną młodzież (Jurczak, Bogucki) to mamy tu do czynienia z kompletnym zespołem, dowodzonym przez jednego z najlepszych trenerów w Polsce Gerarda Juszczaka.

Pewne jest, że podopiecznych Sebastiana Letniowskiego ponownie czeka wielki bój o przedłużenie wspaniałego snu w halowym pucharze, a kibiców kolejne niezapomniane widowisko.

W ramach zapowiedzi przedstawiamy rozmowę z Tomaszem Bronerem,wyróżniającym się zawodnikiem Mściwoja Kartuzy w meczu z KS-em Gniezno, przeprowadzoną tuż po tym spotkaniu

Kolejna wielkie zwycięstwo w pucharze, wyniku 6:1 z chyba nikt się nie spodziewał...

Nie ma co ukrywać, jesteśmy bardzo szczęśliwi. Naszym sukcesem była już wygrana z Red Devilsami, a awans do ćwierćfinału to już w ogóle super sprawa.

Emocje chyba się udzielały, bo już dawno nie widziałem Pana na meczu tak naładowanego emocjami i mobilizującego kolegów...

Powiem szczerze, że mam już swoje lata, gram na trawie i kocham piłkę, ale tam sukcesu już nie osiągnę, a tutaj mogę jeszcze coś pokazać. Ja również, a przede wszystkim moi młodsi koledzy, piszą właśnie swoje piłkarskie CV i im dalej zajdą, tym lepiej. Mamy fajną halę, drużynę, świetnego prezesa pana Witka i wszyscy chcemy, by jak najdłużej to trwało.

Mówiło się, że Gniezno może być dla was trudniejszym przeciwnikiem niż Red Devils, ale chyba jednak nie było...

Mimo wszystko uważam, że grali lepiej niż zespół z Chojnic. Gniezno w lidze walczy o awans do ekstraklasy, ale widać, że w pucharze, tak jak przed rokiem, chcieli zajść daleko, dlatego przyjechali pełnym składem i zagrali ambitnie. W naszej drużynie wszyscy gramy na trawie, mamy w nogach przygotowania i sparingi, jesteśmy zmęczeni ligą kartuską i innymi halówkami, ale wszyscy wspięli się na wyżyny swoich umiejętności. Przede wszystkim taktycznie zagraliśmy bardzo dobrze, tak jak z Red Devilsami. Nie pozwoliliśmy przeciwnikom na zbyt wiele, może poza chwilą w pierwszej połowie, gdy na sekundę przed przerwą straciliśmy bramkę.

Robicie co chcecie z zespołem pierwszej ligą, to samo z wiceliderem, czy ktoś może jeszcze was powstrzymać?

Nie oszukujmy się, że teraz już na pewno wszystkich już pokonamy. Red Devilsi być może trochę nas zlekceważyli, choć Gniezno na pewno nie. Nie oznacza to jednak, że jeśli w ćwierćfinale przyjedzie do nas ekstraklasa, to łatwo zdobędzie punkty, bo Mściwoj to dobry zespół, nie jakaś drużyna jest poskładana z klepek. Mamy zawodników z doświadczeniem w futsalu, a przede wszystkim wyszkolonych na trawie, grających w III czy IV lidze, do tego taktycznie dobrze poukładanych przez Sebastiana, stąd te wyniki.

W ćwierćfinale będzie tym trudniej, że trzeba wygrać dwumecz, a do tego dla przeciwników nie jesteście już jakąś drużyną środowiskową z kartuskiej halówki, ale prawdziwą rewelacją pucharu...

Oczywiście, im dalej, tym trudniej, a kto jest już w ósemce, chce dojść do finału. Ale nie składamy broni, damy z siebie wszystko.

Jeszcze o jedno muszę spytać. Od jakiegoś czasu już czasu obserwuję Pana oklejone taśmami buty halowe i zastanawiam się, czy to szczęśliwe obuwie, czy może jakiś patent, aby piłka lepiej trzymała się stopy?

[śmiech] to żaden znak szczególny, a wyglądają tak z prostej przyczyny. Od lat gram w jomach, w hurtowni nie było butów tej marki, więc kupiłem nike'y. Mam więc nowe buty, ale jakoś zupełnie mi nie pasują i nie mogę ich "rozbić", więc łatam jak mogę moje stare, zużyte, w których dobrze się czuję.

Jak dotąd spisują się znakomicie, więc chyba na ćwierćfinał nie zmieni ich pan na nowe?

Na pewno nie, gram w nich do końca sezonu! [śmiech]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto