Mniej wypadków w rolnictwie

Rozmowa z Janem Grabowskim, inspektorem do spraw prewencji i rehabilitacji w Kasie Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych w Kartuzach.

- Z terenu powiatu kartuskiego zgłoszono w 2002 r. do KRUS w Kartuzach 177 wypadków, do których doszło w gospodarstwach rolnych. To dużo?

- W porównaniu z innymi powiatami województwa pomorskiego, powiat kartuski nie odbiega w ilości zgłoszonych wypadków od pozostałych. Mamy w powiecie największą liczbę osób ubezpieczonych w KRUS. W końcu 2002 r. było ich 7 434. Od kilku lat - pomimo zwiększonej liczby ubezpieczonych - spada liczba wypadków w rolnictwie. W ubiegłym roku było ich o 70 mniej niż 1998 r.

- Jakie czynniki wpływają na ich spadek?

- Przede wszystkim wzrost świadomości osób pracujących na gospodarstwach. Także wieloletnia edukacja, polegająca na uświadamianiu istniejących zagrożeń i ich eliminowaniu w środowisku pracy. Sami pomagamy w tym, aby takich wypadków było mniej - rozdajemy broszurki, rozwieszamy plakaty, a także organizujemy szkolenia z obsługi maszyn i urządzeń. Przeprowadzamy również wizyty w gospodarstwach, gdzie dochodziło do wypadków oraz udzielamy rolnikom instruktażu.

- Czy w kaszubskich gospodarstwach jest bezpiecznie?

- W ciągu ostatnich lat nie wystąpiły realne przesłanki, które zmniejszałyby zagrożenia w środowisku pracy rolnika. Nadal pogarsza się, i tak trudna, sytuacja ekonomiczna gospodarstw. Rolnicy nie zakupują nowych maszyn. Użytkują stary i wyeksploatowany sprzęt.

- W jakich okolicznościach zdarza się najwięcej wypadków?

Przez poślizgnięcia, potknięcia i upadki. Ich przyczyną jest często pagórkowate, nierówne podwórze, po którym poruszają się i gdzie pracują rolnicy.

- Więcej wypadków na gospodarstwach zdarza się zimą czy latem?

- Wypadki zdarzają się przez cały rok. Każdego miesiąca odnotowujemy ich około 15. Wiosną występują podczas prac i obsługi maszyn rolniczych: siewników czy rozrzutników do obornika. Natomiast latem - przy pracach żniwnych i sianokosach oraz wyprowadzaniu zwierząt z obór. Zaś jesienią podczas gromadzenia opału dochodzi do odcięcia palców przez piły tarczowe, które najczęściej nie mają żadnych zabezpieczeń ochronnych.

- A co z wypadkami z udziałem dzieci?

- Odpowiedzialność za wypadki w gospodarstwie z udziałem dzieci ponoszą dorośli. Wiadomo, że dzieci prędzej czy później i tak będą pracować na gospodarstwie. Jednak osoby do lat 15 nie powinny wykonywać prac związanych z obsługą sprzętu mechanicznego oraz palić w piecach centralnego ogrzewania. Zabronione jest również wykonywanie przez nie jakichkolwiek robót na wysokościach. Rodzice regularnie nie uczulają swoich pociech, zlecają im pracę, nie ostrzegając o zagrożeniach. Dziecko zawsze należy pouczać. Nawet kilkakrotnie.

Liczba wypadków w ciągu ostatnich 6 lat

* 1997 - 237
* 1998 - 208
* 1999 - 192
* 2000 - 189
* 2001 - 181
* 2002 - 177
* 2003 - do 30 marca - 45

Wypadki z udziałem dzieci

* 1998 - 18
* 1999 - 17
* 2000 - 20
* 2001 - 10
* 2002 - 14

Wypadki śmiertelne

* 1998 - 3
* 1999 - 2
* 2000 - 6
* 2001 - 2
* 2002 - 0