Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Milion złotych kary dla hodowcy zwierząt ze Starej Huty (gm. Kartuzy). Na nielegalnej hodowli znaleziono ponad 100 martwych psów

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Milion złotych kary wymierzył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przedsiębiorcy ze Starej Huty, który na terenie gminy Kartuzy prowadził hodowlę zwierząt. Na przełomie kwietnia 2021 roku inspektorzy WIOŚ, inspekcja weterynaryjna, OTOZ Animals, policja oraz inne jednostki kontrole przeprowadziły interwencję we wspomnianym przedsiębiorstwie, w wyniku którego odkryto liczne składowisko odpadów wymieszanych ze zwłokami zwierzęcymi.

- W dniu 7 lutego 2022 roku przez Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku została wydana decyzja o nałożeniu kary administracyjnej w wysokości miliona złotych na przedsiębiorstwo, które prowadziło działalność m.in. hodowli zwierząt - mówi wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski. - Kara ściśle związana jest z gospodarką odpadami, doszło również do szeregu naruszeń środowiskowych.

Jak przyznaje wicewojewoda Aleksander Jankowski w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" chodz m.in. o składowanie odpadów w postaci metali, tworzyw sztucznych, materiałów budowlanych.

Wszystkie te odpady powierzchniowe oraz te, które zakopane były na terenie przedsiębiorstwa zmieszane były z odpadami zwierzęcymi. Przypomnijmy, że w wyniku kontroli na terenie hodowli stwierdzono 123 szczątki psów.

Kara nałożona przez Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska nie oznacza jednak końca hodowli.

- Nałożona kara administracyjna w pewien sposób wskazuje prowadzącym tą działalność, że powinni po pierwsze zastanowić się, czy forma tej działalności, którą prowadzą jest właściwa, czy też nie powinni jej w ogóle zamknąć i dokonać w pewnym sensie sanacji - dodaje wicewojewoda. - Nie wykluczam również tego, że w związku z licznymi naruszeniami w tym miejscu mogą być prowadzone inne postępowanie w zakresie samego sposobu prowadzenia działalności.

Jak podkreśla Aleksander Jankowski, nałożona kara na przedsiębiorcę z gminy Kartuzy dotyczy tylko i wyłącznie gospodarki odpadami komunalnymi i szkód na środowisko.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy również Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

- W dniach 27-29 kwietnia 2021 roku prowadziliśmy czynności w związku z możliwością popełnienia przestępstwa lub wykroczenia w zakresie ochrony środowiska - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Celem działalności tego podmiotu, jak wynika z KRS była hodowla psów i kotów rasowych, organizacja i pomoc w szkoleniu oraz rozwój świadomości społeczeństwa w zakresie właściwego stosunku do zwierząt. Interwencja WIOŚ dotyczyła jednak nieznęcania się nad zwierzętami, a ochrony środowiska.

Jak przyznaje Radosław Rzepecki, zastępca dyrektora WIOŚ w Gdańsku w trakcie czynności prowadzonych w przedsiębiorstwie w Starej Hucie stwierdzono bardzo duże ilości odpadów powierzchniowych. Wśród nich był m.in. opony samochodowe, odpady budowlane, stare meble czy papier.

- W niektórych miejscach powierzchniowo znajdowały się również rozłożone szczątki zwierzęce - dodaje zastępca dyrektora WIOŚ. - Wraz z kilkom instytucjami, w tym inspekcją weterynaryjną dokonano wykopów, w trakcie których stwierdzono dodatkowo odpady po opakowaniach na żywność, materiały budowlane, chemię i to również zmieszane było ze szczątkami zwierzęcymi.

Jak wynika z przepisów Unii Europejskiej padłe zwierzę należy zagospodarować w trzy możliwe sposoby. W procesie spalania, w drodze półspalania lub w drodze utylizacji. Jeżeli tak się nie dzieje, to zgodnie z obowiązującymi przepisami takie zwierzęta traktuje się jako odpad.

- Mamy tu zastosowanie ustawy o odpadach i te padłe zwierzęta był tak traktowane - podkreśla Radosław Rzepecki. - Mamy zatem do czynienie z przetwarzaniem odpadów - zwierząt - niezgodnie z treścią ustawy, a mówiąc dokładniej ze zbieraniem odpadów bez zezwolenia.

7 lutego 2022 roku pomorski WIOŚ nałożył karę miliona złotych na przedsiębiorcę.

- Nakładając karę wzięto wiele przesłanek, w tym niebezpieczeństwo życia i zdrowia dla ludzi i zwierząt, niebezpieczeństwo dla środowiska, gromadzenie odpadów łatwopalnych, czy też skalę całego procederu - zaznacza Radosław Rzepecki z WIOŚ w Gdańsku. - Co należy podkreślić nałożona kara nie dotyczy zakresu znęcania się nad zwierzętami, tą sprawą zajmują się inne organy.

Decyzja wydana przez Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska nie jest prawomocna. Przedsiębiorcy przysługuje prawo odwołania się do Głównego Inspektora Środowiska.

Postępowanie prowadzi również prokuratura - dwie osoby usłyszały zarzuty

- Trwają obecnie czynności w sprawie, postępowanie jest w toku i prowadzone jest dwuwątkowo tj. niezależnie od czynu, który został objęty zarzutami tj. znęcanie się nad zwierzętami - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku.

Zarzuty w tej sprawie usłyszały dwie osoby.

Ponadto jak podkreśla prokuratura prowadzona jest sprawa w kierunku podejrzenia oszustwa na szkodę osób, które zakupiły zwierzęta w tej hodowli.

- W tej części trwają czynności, cały czas przesłuchiwani są nabywcy zwierząt celem ustalenia, czy mają zastrzeżenia co do zakupionych zwierząt, czy czują się pokrzywdzeni - tłumaczy prokurator Grazyna Wawryniuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Milion złotych kary dla hodowcy zwierząt ze Starej Huty (gm. Kartuzy). Na nielegalnej hodowli znaleziono ponad 100 martwych psów - Dziennik Bałtycki

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto