Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Niesiołowic w gminie Stężyca nie chcą u siebie stacji bazowej sieci telefonii komórkowej

Lucyna Puzdrowska
zdjęcie ilustracyjne
W Niesiołowicach w gminie Stężyca powstaje stacja bazowa sieci telefonii komórkowej. Mieszkańcy twierdzą, że nikt ich o tym nie informował, nie było żadnych konsultacji. Są przeciwni inwestycji. Jedna z mieszkanek dzwoniąc do redakcji twierdziła, że w Urzędzie Gminy Stężyca również nic nie wiedzą i odesłali ją do Starostwa Powiatowego w Kartuzach.

- To coś nieprawdopodobnego! Wieczorem kładę się spać i mam widok przed oknem taki jak zawsze. Rano wstaję i przecieram oczy ze zdumienia, bo niedaleko mojej posesji widzę ogromny dźwig i fragmenty przygotowywanej do montażu wielkiej wieży! - to były pierwsze słowa mieszkanki Niesiołowic, która zadzwoniła do naszej redakcji z prośbą o interwencję na początku roku. Pani Maria próbowała szukać wyjaśnienia w Urzędzie Gminy w Stężycy, ale nie uzyskała żadnych informacji.
- Nikt nic nie wiedział, kazali pytać w starostwie. Liczyłam na to, że nasza gmina nas wesprze - dodaje mieszkanka Niesiołowic, która mieszka w tej miejscowości z wyboru, a nie z urodzenia. Dziś się obawia, że przyjdzie jej tej decyzji żałować.

Powiat wydał pozwolenie na budowę

Wyjaśnienia uzyskaliśmy w Wydziale Budownictwa Starostwa Powiatowego w Kartuzach. Okazuje się, że firma P4, operator sieci PLAY, złożyła wniosek o budowę stacji bazowej telefonii komórkowej.

- Mieli zgodę właściciela działki na lokalizację takiej stacji - mówi Ewelina Lewicka. - Została więc wszczęta procedura. Strony zainteresowane, zgodnie z dołączoną do dokumentacji kwalifikacją przedsięwzięcia, zostały powiadomione. O ile pamiętam, były to dwie osoby.

Jak dodaje urzędniczka, żadna z tych osób się nie odwołała ani nie przyszła, żeby zapoznać się z dokumentacją.
- Zostało więc wydane pozwolenie na budowę, które po 14 dniach zyskało prawomocność - uzasadnia Ewelina Lewicka. Tym samym inwestor miał prawo postawić stację. To jednak nie koniec tej historii.

- Jakiś czas po wydaniu decyzji otrzymaliśmy pismo od wojewody z poleceniem wydania całości akt związanych z tą sprawą, ponieważ został złożony wniosek o unieważnienie naszej decyzji - kontynuuje pracownik starostwa. - Wydając pozwolenie na budowę opieramy się na dokumentacji, która została wykonana przez projektantów. To oni na mocy swoich uprawnień sprawdzają m.in., czy wszystkie z tych anten spełniają wymagane normy i przepisy. My ze swojej strony nie mamy podstaw, aby odmówić wydania pozwolenia, jeśli w planie zagospodarowania nie ma informacji, że zakazuje się w tym miejscu budowy stacji bazowych.
Jak przyznaje urzędniczka, jest to sprawa dość niecodzienna. Dotąd tylko raz zdarzyło się, że wojewoda zechciał osobiście zbadać zasadność wydania decyzji powiatu w sprawie budowy stacji bazowej.

Wszczęto postępowanie

- Mogę już oficjalnie potwierdzić, że wszczęto postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę - mówi Małgorzata Sworobowicz, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. Zdradziła też, że skarżącym w tej sprawie była gmina Stężyca.
Tym samym mieszkańcy otrzymali wsparcie od swojego samorządu, a nie, że zostali z tym problemem sami, jak się tego obawiali. Jak mówią, boją się nie tylko tego, że spadnie wartość działek w ich miejscowości, bo nikt nie chce mieszkać w pobliżu stacji telefonii komórkowej, ale też jej oddziaływania na zdrowie. Do sprawy na pewno wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto